kerwan
Grupy kraterów na Ceres wskazują na ciekawą przeszłość tej planety karłowatej. Nie wiemy jednak czy ta przeszłość obejmuje ukryte pokłady lodu, niszczące uderzenie innego dużego ciała czy coś zupełnie innego.

„Wyraźnie widzimy, że coś naprawdę ciekawego się tam dzieje,” powiedział Simone Marchi z Southwest Research Institute w Boulder, Colorado 3 sierpnia podczas Zgromadzenia Ogólnego Międzynarodowej Unii Astronomicznej na Hawajach.

Niektóre regiony Ceres charakteryzują się większą ilością kraterów niż inne. Mapy stworzone przez sondę Dawn, która znajduje się na orbicie wokół Ceres od marca 2015 r, wskazują, że obszary z mniejszą ilością kraterów nachodzą na obszary otaczające trzy największe kratery, z których dwa mają średnicę prawie 300 km.

Powierzchnia w środku i wokół jednego z tych kraterów, nazwanego Kerwan, jest stosunkowo gładka i płaska. Obszar ten wydaje się młodszy niż 1 miliard lat. „To stosunkowo świeży i młody w skali geologicznej teren,” mówi Marchi. Wszak Ceres istnieje już od 4.6 miliardów lat.

Przesuwające się kieszenie lodu tuż pod powierzchnią Ceres mogły odświeżyć powierzchnię nad nimi usuwając z niej ślady najstarszych kraterów. Gdy lód przechodzi w stan gazowy, powierzchnia nad nim może się zapaść i wygładzić, tak jak to obserwujemy na niektórych księżycach planet zewnętrznych. Inną możliwością jest ogromne zderzenie z innym obiektem, które mogło spowodować przykrycie części terenu pyłem.

Już po kilku miesiącach badań Ceres, sonda Dawn dowodzi, że jest to zaskakujący glob. „Na pierwszy rzut oka wydaje się, że Ceres przypomina inne planetoidy,” mówi Marchi. „Ale tak nie jest.”

Źródło: sciencenews