wevegotthebe
Zdjęcie galaktyki M87 odległej od nas o 50 milionów lat świetlnych, Źródło: Kosmiczny Teleskop Hubble’a

Astronomowie z Yale i z Harvardu odkryli galaktykę pulsującą niczym serce – zmierzyli zatem jej puls.

To pierwszy raz gdy naukowcom udało się zmierzyć wpływ pulsujących, starszych czerwonych gwiazd na światło otaczającej je galaktyki. Szczegóły odkrycia zostały opublikowane 16 listopada w internetowym wydaniu czasopisma Nature.

„Zazwyczaj rozpatrujemy galaktyki jako obiekty o stałej jasności na niebie, jednak w rzeczywistości galaktyki mrugają dzięki znajdującym się w nich olbrzymim, pulsującym gwiazdom,” powiedział Pieter van Dokkum, dyrektor astronomii w Yale oraz współautor opracowania.

Porównanie obrazu gwiazdy T Leporis uzyskanego przez VLTI oraz rozmiaru orbity Ziemi wokół Słońca. Obserwacje VLTI przedstawiają obecność sferycznej warstwy gazu molekularnego wokół gwiazdy o rozmiarach 100-krotnie większych od Słońca.
Porównanie obrazu gwiazdy T Leporis uzyskanego przez VLTI oraz rozmiaru orbity Ziemi wokół Słońca. Obserwacje VLTI przedstawiają obecność sferycznej warstwy gazu molekularnego wokół gwiazdy o rozmiarach 100-krotnie większych od Słońca.

Na późniejszych etapach życia gwiazdy takie jak nasze Słońce przechodzą istotne zmiany. Stają się bardzo jasne i puchną do olbrzymich rozmiarów pochłaniając wszelkie planety w promieniu odpowiadającym średniej odległości Ziemi od Słońca. Pod koniec życia zaczynają pulsować, zwiększając i zmniejszając jasność raz na kilkaset dni. W samej Drodze Mlecznej wiele gwiazd właśnie znajduje się w tej fazie.

To jeszcze nie koniec – czytaj dalej na portalu Urania klikając TUTAJ.