SpaceIL planuje wynieść swój lądownik księżycowy na szczycie rakiety Falcon 9 (SpaceX) w drugiej połowie 2017 roku. Źródło: SpaceIL
SpaceIL planuje wynieść swój lądownik księżycowy na szczycie rakiety Falcon 9 (SpaceX) w drugiej połowie 2017 roku. Źródło: SpaceIL

Organizacja zarządzająca konkursem Google Lunar X Prize poinformowała dwa dni temu, że nie przewiduje przekładania zbliżającego się terminu, do którego wszystkie zespoły biorące udział w konkursie muszą posiadać zweryfikowany kontrakt na wyniesienie sprzętu w przestrzeń kosmiczną.

W ramach konkursu organizatorzy oferują 20 milionów dolarów dla pierwszego zespołu, któremu uda się wysłać na Księżyc lądownik, wylądować, przemierzyć co najmniej 500 metrów i przesłać na Ziemię film z przejazdu oraz inne dane. Zgodnie z harmonogramem zespoły biorące udział w konkursie do końca tego roku muszą posiadać kontrakt na wyniesienie lądownika w przestrzeń kosmiczną, zweryfikowany przez X Prize Foundation. Termin realizacji całej misji zaplanowano na koniec 2017 roku.

Andrew Barton, dyrektor operacji technicznych w X Prize Foundation powiedział podczas swojej prezentacji na Międzynarodowym Kongresie Astronautycznym, że jak dotąd tylko trzy z szesnastu wciąż biorących udział w konkursie zespołów posiada zweryfikowane kontrakty. Dwa z tych zespołów – SpaceIL oraz Moon Express – zweryfikowało swoje kontrakty w ubiegłym roku.

Fundacja zweryfikowała kontrakt trzeciego zespołu – Synergy Moon – 30 sierpnia br. Zespół ten planuje wyniesienie swojego lądownika na szczycie rakiety Neptune 8 zbudowanej przez Interorbital Systems (firmy, która jest częścią zespołu Synergy Moon) z siedzibą w Mojave w Kalifornii. Rakieta jak na razie jeszcze nie powstała, a firma jak dotąd nie wysłała w przestrzeń kosmiczną żadnej rakiety.

Kilka innych zespołów wciąż negocjuje kontrakty na start. Team Indus aktualnie negocjuje warunki z Indian Space Research Organisation, która miałaby wynieść lądownik na szczycie swojej rakiety Polar Satellite Launch Vehicle.

Astrobotic – zespół z Pittsburgha – aktualnie prowadzi rozmowy dotyczące startu z firmą SpaceX„Ich celem jest wyniesienie lądownika na szczycie Falcona 9, jednak jak na razie rozmowy wciąż trwają,” mówi Barton.  Oprócz własnego lądownika i łazika, Astrobotic chce także wynieść łaziki zespołu Team Hakuto z Japonii i Team AngelicvM z Chile.

Powyższe jak i wszystkie inne zespoły chcące pozostać w konkursie muszą przedstawić kontrakty tak, aby X Prize Foundation miała czas aby je zweryfikować przed końcem roku. Barton potwierdził, że 31 grudnia to dzień, w którym kontrakt musi być zweryfikowany przez fundację, a nie jedynie złożony do weryfikacji.

W ramach rozpoczętego w 2007 roku konkursu Google Lunar X Prize już kilkukrotnie przekładano terminy realizacji poszczególnych etapów. Pierwotnie nagroda główna miała być zmniejszona z 20 milionów dolarów na 15 milionów dolarów jeżeli żaden z zespołów nie wygra do końca 2012 roku. Konkurs miał być anulowany w przypadku braku zwycięzcy do końca 2014 roku. Z czasem zrezygnowano ze zmniejszenia kwoty nagrody i przesunięto ostateczny termin realizacji zadania na koniec 2017 roku.

Pomimo wcześniejszych przesunięć i niewielkiej liczby zespołów ze zweryfikowanymi kontraktami, Barton potwierdził, że nie ma planów wydłużenia terminu weryfikacji kontraktu, ani terminu realizacji misji.

Jednocześnie Barton podkreślił postęp w pracach wszystkich zespołów. Łącznie, zespoły startujące w konkursie, zainwestowały ponad 100 milionów dolarów w rozwój swoich koncepcji. „To naprawdę niesamowity wysiłek jak na tak stosunkowo niewielką nagrodę.”

Źródło: spacenews