cosmic girl virgin orbit
Cosmic Girl

STORK-4 i STORK-5 (A.K.A. MARTA) – bo o nich mowa – dotarły 6 maja do Los Angeles i zostaną zainstalowane w rakiecie LauncherOne. W ciągu najbliższych dni rakieta będzie przygotowywana do wysłania na stanowisko testowe na pustyni Mojave w Kalifornii. 

LauncherOne wyniesie na pokładzie łącznie 6 satelitów. Trzy zestawy CubeSat należące do Departamentu Obrony USA, jeden do Królewskich Holenderskich Sił Powietrznych oraz dwa należące do SatRevolution: STORK-4 i STORK-5.

To wyjątkowa sytuacja. SatRevolution jest jedyną komercyjną firmą zaproszoną do misji Tubular Bells. Dla nas to ogromny krok w kierunku szybkiej komercjalizacji wyników badań i kolejny ku ekspansji na globalnym rynku. Zobrazowania, które zostaną dostarczone z naszych satelitów, będą miały zastosowanie w branży rolniczej i energetycznej w Polsce, Stanach Zjednoczonych oraz innych krajach 

– wyjaśnia Grzegorz Zwoliński, CEO i współzałożyciel spółki.

Satelity wrocławskiej spółki należą do puli 14 urządzeń, które w tym roku zostaną wyniesione na orbitę. Łącznie, spółka planuje do 2026 roku umieścić na niskiej orbicie okołoziemskiej 1500 satelitów, celem prowadzenia ciągłych obserwacji oraz analiz zobrazowań satelitarnych.

Nazwa obecnej misji – “Tubular Bells, Part One” – nie jest przypadkowa.

W 1973 roku Richard Branson, młody przedsiębiorca i właściciel sklepu z płytami, poznał muzyka, który nagrał kasetę demo. Zupełnie inną od tego, co można było usłyszeć na falach radiowych i co królowało na listach przebojów. Poruszony muzyką, Branson postanowił pomóc muzykowi – Mike’owi Oldfieldowi. Ponieważ nikt nie chciał wydać jego płyty, Branson zdecydował, że stworzy własną wytwórnię płytową, która pomoże Oldfieldowi nagrać i wydać album. Tak narodziła się firma Virgin Records. Album „Tubular Bells” stał się międzynarodowym hitem, przez wiele miesięcy utrzymywał się na szczycie list przebojów, zdobył wiele nagród i zapisał się w historii jako jeden z najlepiej sprzedających się albumów dekady.

Z okazji pierwszego komercyjnego lotu Virgin Orbit, firma wspomina tę odważną decyzję sprzed lat i inspirując się nazwą pierwszego albumu Oldfielda – nazywa lot “Tubular Bells. Part One”. To pierwszy utwór na pierwszej stronie pierwszego albumu pierwszego zespołu, który kiedykolwiek podpisał kontrakt z Virgin Records. Virgin Orbit podkreśla, że – podobnie jak album Tubular Bells – wszystkie firmy uczestniczące w locie wprowadzają nową jakość do przemysłu kosmicznego.

Start misji planowany jest na połowę czerwca. Docelowa orbita dla satelitów znajduje się w odległości 500 km z nachyleniem 60 stopni względem Ziemi.