Egzoplaneta NGTS-4b, tak zwana „Zakazana Planeta”. Źródło: University of Warwick/Mark Garlick

Międzynarodowy zespół astronomów kierowany przez badaczy z Uniwersytetu w Warwick odkrył egzoplanetę mniejszą od Neptuna, z własną atmosferą na „Pustyni Neptunowej”.

Teleskop NGTS zainstalowany jest w Obserwatorium Paranal w sercu pustyni Atacama w Chile. To właśnie za jego pomocą badacze odkryli NGTS-4b, tak zwaną „Zakazaną Planetę”, która jest mniejsza od Neptuna, ale trzy razy większa od Ziemi.

Planetę charakteryzuje masa dwudziestokrotnie wyższa od Masy Ziemi, promień 20% mniejszy od Neptuna oraz temperatura wynosząca około 1000 stopni Celsjusza. NGTS-4b okrąża swoją gwiazdę macierzystą w zaledwie 1,3 dnia – Ziemia na okrążenie Słońca potrzebuje całego roku.

Jest to pierwsza tego typu planeta odkryta na Pustyni Neptunowej.

Pustynia Neptunowa to obszar blisko gwiazdy, w którym w ogóle nie występują planety o rozmiarach Neptuna. Obszar ten zalany jest silnym strumieniem promieniowania z gwiazdy przez co planety nie mogą utrzymać swojej gazowej atmosfery i stają się jedynie obiektami skalistymi. Niemniej jednak NGTS-4b wciąż posiada swoją atmosferę.

Poszukując nowych planet astronomowie wypatrują spadków jasności gwiazd, które mogą oznaczać, że wokół nich krążą planety, które przechodząc na ich tle mogą zasłaniać część ich promieniowania. W ramach poszukiwań prowadzonych z Ziemi astronomowie są w stanie dostrzec spadki jasności o 1% i większe, jednak teleskopy NGTS są w stanie dostrzec spadki jasności już od 0,2%.

Badacze przypuszczają, że odkryta przez nich planeta dopiero niedawno dotarła na Pustynię Neptunową, w ciągu ostatniego miliona lat, albo była to bardzo duża planeta, a jej atmosfera wciąż jest w trakcie odparowywania.

Dr Richard West z Wydziału Fizyki na Uniwersytecie w Warwick komentuje: „To musi być naprawdę nietypowa planeta – odkryliśmy ją w strefie, w której nie oczekiwaliśmy żadnych planet o rozmiarach Neptuna. Zdumiewające, że udało nam się dostrzec tranzyt planety, który powodował spadek jasności gwiazdy o mniej niż 0,2% – to pierwszy taki przypadek w ramach oberwacji prowadzonych z Ziemi. Teraz analizujemy wszystkie zebrane dane sprawdzając czy uda nam się znaleźć więcej takich planet na Pustyni Neptunowej – być może owa pustynia jest bardziej zielona niż nam się wydawało”.

Źródło: University of Warwick