Nie tylko planety mogą tłumaczyć luki w dyskach protoplanetarnych

5637a01a4cd1c

Gdy astronomowie badają gazowo-pyłowe dyski protoplanetarne otaczające młode gwiazdy zdarza im się zauważyć ciemną przerwę przypominającą przerwę Cassiniego w pierścieniach Saturna. Uważa się, że każda taka przerwa spowodowana jest obecnością niezaobserwowanej planety, która powstała w dysku i usunęła materię ze swojego otoczenia na orbicie. Jednak najnowsze badania wskazują, że przerwy mogą być swego rodzaju iluzją, a nie dowodem na istnienie planety.

“Fakt, że nie widzimy rozproszonego światła z tego miejsca dysku nie musi oznaczać, że tam nic nie ma,” mówi główny autor opracowania Til Birnstiel (Max Planck Institute for Astronomy), który prowadził swoje badania podczas pracy w Harvard-Smithsonian Center for Astrophysics (CfA).

Naukowcy badali dyski, które świecą w zakresie widzialnym lub bliskiej podczerwieni dzięki rozpraszaniu lub odbijaniu promieniowania. W odróżnieniu od nich teleskopy obserwujące w zakresie radiowym lub milimetrowym obserwują emisję pochodzącą z samego dysku.

Czytaj dalej na portalu Urania.

Popularyzator astronomii. Kulturalny cham. Od 2023 r. redaktor naczelny portalu Focus.pl Od 2015 r. prowadzi własny portal Puls Kosmosu. Od 2020 do 2023 r. pisał o kosmosie także na łamach Spider's Web.

You may also like...