Źródło: NASA

Nie wszystko jest tym czym się wydaje w świecie próbek księżycowych. Jeżeli położymy skałę księżycową obok skały pochodzącej z Ziemi, zazwyczaj nie mają one wiele wspólnego.

Dlatego też gdy prof. Alexander Nemchin, planetolog z Uniwersytetu Curtin przyjrzał się dokładniej skale księżycowej w swoim laboratorium, uświadomił sobie, że coś tutaj nie gra.

Skład chemiczny skały przypominał granit, który jest ekstremalnie rzadki na Księżycu, ale stosunkowo powszechny na Ziemi. Co więcej, 1,8-gramowa próbka zawierała także kwarc. A cyrkon w próbce znacznie różnił się od jakiejkolwiek innej badanej skały z Księżyca.

„Ten konkretny okaz nie przypomina żadnej z ponad 400 kilogramów próbek przywiezionych z Księżyca” mówi Alexander.

Pod względem chemicznym próbka mniej przypomina typową skałę księżycową, a bardziej jedne z najstarszych skał na Ziemi.

Omawiana próbka została wypożyczona Uniwersytetowi Curtin z NASA i z pewnością pochodzi z Księżyca – w 1971 roku przywieźli ją astronauci z misji Apollo 14. Jednak zespół Alexandra odkrył coś czego nie zauważył nikt przez ostatnie 50 lat.

Najprawdopodobniej skała została wyrzucona z Ziemi w kierunku Księżyca jakieś 4 miliardy lat temu.

„Znajdujemy meteoryty księżycowe na Ziemi, a zatem mamy tu wymianę materii między Ziemią i Księżycem i odwrotnie” mówi Alexander.

„Szczególnie zważając na fakt, że 4 miliardy lat temu Księżyc był znacznie bliżej niż obecnie, a więc takie wymiany były częstsze”.

Astronauta Alan B. Shepard Jr., dowódca misji Apollo 14, stoi obok dużego głazu na powierzchni Księżyca podczas drugiego spaceru (EVA) w ramach misji, w dniu 6 lutego 1971 roku. Źródło: NASA

Alexander jest przekonany, że ta konkretna skała wylądowała na Księżycu po tym jak planetoida uderzyła w Ziemię i wyniosła mnóstwo materii w przestrzeń kosmiczną. Dlaczego jednak dopiero Alexander to zauważył?

„Zazwyczaj dzieje się to przypadkiem. Przyglądasz się próbce czy zestawowi danych i nagle uświadamiasz sobie, że możliwe jest inne wyjaśnienie. Nawet mimo tego, że wcześniej już 50 innych osób analizowało tę samą próbkę czy te same dane”.

Alexander był w stanie zbadać próbkę z misji Apollo 14 dzięki dekretowi NASA z lat siedemdziesiątych mówiącemu, że próbki księżycowe należą do całego świata.

Naukowcy mogą uzyskać dostęp do próbek księżycowych składając do NASA szczegółowy opis badań jakie zamierzają na nich przeprowadzić. Na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat Curtin miał okazję badań kilka różnych próbek księżycowych.

Źródło: Particle