Amator astronomii wykorzystał zdjęcia stereo do stworzenia animacji  przedstawiających dynamikę chmur na Marsie.

Burza pyłowa nad Tempe Terra na Marsie
Burza pyłowa nad Tempe Terra na Marsie

W przeciwieństwie do Ziemi gdzie mamy całe konstelacje satelitów meteorologicznych, krążących wokół globu i rejestrujących niemal każdą możliwą burzę i dostarczających dane do prognozowania pogody, na marsie nie mamy żadnego satelity, który przeznaczony byłby jedynie do badania zjawisk meteorologicznych zachodzących na Czerwonej Planecie.  Jedynie jeden satelita spośród sześciu aktualnie znajdujących się na orbicie wokół Marsa – Mars Reconnaissance Orbiter – wyposażony jest w kamerę kolorową do monitorowania dziennych i sezonowych zmian klimatu marsjańskiego.

Jednak statyczne, wykonywane codziennie zdjęcia nie mogą odpowiednio uchwycić dynamiki i natury marsjańskich systemów pogodowych. Szkoda, bo część z nich bardzo przypomina te znane z Ziemi: zimne fronty, cumulusy, czy długie pasma obłoków to zjawiska, które można zaobserwować w atmosferze obu tych planet.

Geolog i amator astronomii Justin Cowart postanowił sprawdzić, czy można zrobić coś ze zdjęciami wykonanymi za pomocą kamery High Resolution Stereo Colour Imager (HRSC) znajdującej się na pokładzie należącej do Europejskiej Agencji Kosmicznej sondy Mars Express. Kamera ta służy do wykonywania stereograficznych, kolorowych map Marsa.

W swoim blogu na portalu towarzystwa Planetary Society, Cowart opisał sposób stworzenia krótkich filmów ze zdjęć zebranych przez sondę Mars Express.

Post Justina Cowarta znajdziecie >>TUTAJ<<

Cumulusy nad obszarem Arcadia Planitia na Marsie
Cumulusy nad obszarem Arcadia Planitia na Marsie

Jednocześnie Cowart zaznacza, że wykorzystał zaledwie nieznaczną część spośród ponad 10 000 zdjęć wykonanych za pomocą kamery HRSC, która obserwuje Marsa od 2005 roku. Dlatego bardzo prawdopodobne, że więcej takich zdjęć czeka jeszcze na swoich amatorów.

Źródło: arstechnica