Sonda Cassini ponownie skontaktowała się z Ziemią po skutecznym przelocie przez wąską szczelinę między planetą Saturn a jej pierścieniami. Do przelotu doszło wczoraj – 26 kwietnia. Aktualnie sonda przesyła na Ziemię zebrane podczas przelotu dane. Sieć Deep Space Network (DSN) nawiązała kontakt z sondą Cassini o godzinie 8:56 w dniu dzisiejszym, a o 9:01 rozpoczęło się odbieranie danych na Ziemi.

Przelatując przez szczelinę, sonda Cassini zbliżyła się na odległość zaledwie 3000 km od chmur Saturna (gdzie ciśnienie wynosi 1 bar czyli porównywalne do ciśnienia atmosferycznego na Ziemi na poziomie morza) i 300 km od wewnętrznej widzialnej krawędzi pierścieni.

Żadna sonda nigdy nie zbliżyła się tak bardzo do Saturna. Mogliśmy polegać tylko na naszych prognozach opierających się na naszym doświadczeniu z innymi pierścieniami Saturna –  mówi Earl Maize, menedżer projektu Cassini w JPL w Pasadenie. Z przyjemnością mogę poinformować, że sonda Cassini przemknęła przez szczelinę zgodnie z planem i wyleciała z drugiej strony w stanie idealnym.

Nieobrobione zdjęcie przedstawia szczegóły górnej warstwy atmosfery Saturna w szczegółach dotąd niespotykanych. Źródło: NASA/JPL-Caltech/Space Science Institute

Szczelina między pierścieniami, a górną warstwą atmosfery Saturna ma szerokość około 2 000 kilometrów. Modele wskazywały, że jeżeli cząsteczki pierścieni znajdują się w tej szczelinie to ich rozmiary będą rzędu cząstek dymu. Sonda przeleciała przez przerwę z prędkością rzędu 124 000 km/h względem planety, a to znaczy, że małe cząstki potencjalnie mogły uszkodzić sondę gdyby w nią trafiły.

Na wszelki wypadek sonda wykorzystała swoją dużą antenę jako osłonę, orientując ją w kierunku ruchu.Dlatego też sonda nie miała połączenia z Ziemią podczas przejścia przez płaszczyznę pierścieni.

Kolejny przelot przez szczelinę zaplanowano na 2 maja br.

Źródło: NASA