Grawitacja rządzi mechaniką kosmosu. Odpowiada za powstawanie mniejszych i większych gromad galaktyk, przyciąga do siebie członków układów podwójnych na tyle, że zaczynają wpływać wzajemnie na swój kształt.  Ten drugi scenariusz może nieść za sobą istotne konsekwencje, gdzie dwie oddziałujące ze sobą galaktyki mogą zostać dramatycznie zniekształcone, rozerwane lub po prostu mogą doprowadzić do zderzenia, wskutek którego powstanie jedna, zupełnie nowa galaktyka będąca zbiorem gazu, pyłu i gwiazd pochodzących z dwóch już wtedy nieistniejących galaktyk.

Tematem powyższego zdjęcia wykonanego za pomocą Kosmicznego Teleskopu Hubble’a jest IC 1727 – galaktyka aktywnie oddziałująca ze swoją sąsiadką NGC 672 (poza kadrem). Interakcje między galaktykami doprowadziły do osobliwych i intrygujących zjawisk w obu elementach – szczególnie wewnątrz IC 1727. Kształt galaktyki został wyraźnie odkształcony, a jej jądro przestało zajmować jej centrum.

W oddziałujących ze sobą galaktykach takich jak te, astronomowie często dostrzegają oznaki intensywnych procesów gwiazdotwórczych oraz nowo powstałe gromady gwiazd. Uważa się, ze są one spowodowane oddziaływaniem grawitacji, zmianą rozkładu i kompaktowaniem gazu i pyłu. Faktycznie, astronomowie przeanalizowali procesy gwiazdotwórcze wewnątrz IC 1727 i NGC 672 i odkryli coś interesującego – obserwacje wskazują, że wzrost aktywności gwiazdotwórczej w obu galaktykach miał miejsce 20-30 oraz 450-750 milionów lat temu. Najbardziej prawdopodobnym wytłumaczeniem jednoczesnych wzrostów intensywności powstawania gwiazd w obu galaktykach jest zbliżenie się do siebie obu galaktyk na tyle, że zaburzeniu uległy pokłady gazu i pyłu tworzące zewnętrzne rejony obu galaktyk.

Źródło: ESA/NASA/Hubble