Panorama Teal Ridge wykonana przez łazik Curiosity 18 czerwca 2019 roku. Źródło: NASA/JPL-Caltech/MSSS

Od wylądowania na Marsie siedem lat temu łazik Curiosity przeżył już wiele. Przemierzył ponad 21 kilometrów i wspiął się na 368 metrów nad miejsce lądowania. Po drodze, Curiosity odkrył m.in. że kiedyś na Marsie panowały warunki sprzyjające powstaniu życia.

A to jeszcze nie koniec jego misji. Dopiero co łazik w odwiercie pozyskał 22. próbkę materii pokrywającej powierzchnię Marsa. Zapasy paliwa jądrowego na jego pokładzie wystarczą jeszcze na kilka lat pracy bez ograniczania jego możliwości.

Aktualnie łazik znajduje się na zboczu Aeolis Mons wewnątrz Krateru Gale. Miliardy lat temu krater wypełniały strumienie i jeziora. Woda zmieniła skały osadowe w jeziorach pozostawiając po sobie wiele minerałów ilastych. Owe minerały po raz pierwszy dostrzeżono w danych z sondy Mars Reconnaissance Orbiter (MRO) kilka lat przed lądowaniem Curiosity.

„Właśnie ten obszar minerałów ilastych jest jednym z powodów, dla których na miejsce lądowania łazika wybrano Krater Gale” mówi Kristen Bennett z US Geological Survey. „Badamy wykonane z orbity zdjęcia tego obszaru od 10 lat i w końcu możemy się im przyjrzeć z bliska”.

Próbki skał, w które wwiercił się łazik pozwoliły nam zarejestrować największe ilości minerałów ilastych w trakcie całej misji. Jednak Curiosity odkrył równie wysokie ilości w innych miejscach na zboczach Aeolis Mons, także tam gdzie MRO ich nie dostrzegało. Z tego też powodu naukowcy zaczęli zastanawiać się co sprawia, że dane z orbity i z powierzchni różnią się od siebie.

Zespół naukowy misji rozważa różne powody, dla których akurat te minerały były widoczne dla MRO. Gdy łazik wjechał na ten obszar, odkrył pole żwiru i kamyków, mówi Valerie Fox z Caltech. Być może właśnie to kamienie są kluczem do odpowiedzi: choć pjedyncze kamienie są za małe, aby mogła je dostrzec MRO z orbity, to razem wyglądają dla niej jak jedno łączne źródło sygnału minerałów. Pył także łatwiej przykrywa płaskie powierzchnie, niż małe kamienie, a taki pył może stłumić sygnał, gdy poszukuje go sonda znajdująca się na orbicie. Niestety same kamienie są za małe, aby łazik Curiosity mógł się w nie wwiercić.

Curiosity opuścił pole kamieni w czerwcu i skierował się ku bardziej złożonym formacjom geologicznym. Łazik zatrzymał się, aby wykonać panoramę 360 wychodni Teal Ridge. Następnie łazik wykonał szczegółowe zdjęcia Strathdon, skały zbudowanej z wielu warstw osadowych, które połączyły się w jedną, falistą formację. W przeciwieństwie do cienkich, płaskich warstw związanych z osadami badanymi przez Curiosity, faliste warstwy w tych formacjach wskazują na bardziej dynamiczne środowisko. Obszar ten musiał być kształtowany przez wiatr, płynącą wodę lub oba te czynniki.

Zarówno Teal Ridge jak i Strathdon ukazują zmiany krajobrazu. „W tych skałach obserwujemy ewolucję miejsca, w którym kiedyś istniało jezioro” mówi Fox. „Nie było to tylko statyczne jezioro. Dzięki temu odchodzimy od uproszczonego obrazu Marsa, który z wilgotnego stał się suchy. Okazuje się, że nie był to proces liniowy, a historia wody na Marsie jest bardziej skomplikowana”.

Strathdon sfotografowany za pomocą kamery MAHLI łazika Curiosity. Zdjęcie wykonano 10 lipca 2019 roku. Źródło: NASA/JPL-Caltech/MSSS