30 Doradus to nazwa mało ekscytująca. Być może dlatego naukowcy wymyślili dla niego bardziej „ekscytujące” określenie: Mgławica Tarantula. Kilka dni temu naukowcy opublikowali nowe zdjęcie tego fascynującego obszaru gwiazdotwórczego stworzone na podstawie danych z sieci radioteleskopów ALMA stojących na płaskowyżu Chajnantor w Chile. Obserwacje za pomocą tych wyjątkowych anten pozwoliły zwizualizować włóknistą strukturę gazu w mgławicy, dzięki czemu można zobaczyć jak młode masywne gwiazdy kształtują tam otoczenie międzygwiezdne.

To, co widać na zdjęciu to tak naprawdę szczątki znacznie większych obłoków gazowych rozszarpanych przez niezwykle intensywne promieniowanie emitowane przez młode i masywne gwiazdy. Mimo tego, że gaz mgławicy jest skutecznie rozwiewany przez promieniowanie gwiazd, część włókien jest nadal bardzo gęsta, przez co nadal mogą zachodzić tam procesy formowania nowych gwiazd.

Mgławica Tarantula oczami obserwatorium ALMA. Na zdjęciu tytułowym dane z ALMA nałożono na zdjęcie wykonane w podczerwieni

Mgławica Tarantula znajduje się w Wielkim Obłoku Magellana, galaktyce karłowatej krążącej wokół Drogi Mlecznej. Jednocześnie jest to jeden z najjaśniejszych i najaktywniejszych obszarów gwiazdotwórczych w naszym otoczeniu. Odległość od Ziemi szacowana jest na około 170 000 lat świetlnych. W centrum 30 Doradus znajdują się najmasywniejsze znane gwiazdy, których masa w niektórych przypadkach przekracza nawet 150 mas Słońca. Gwiazdy takie formują się stosunkowo szybko i żyją zaledwie kilka milionów lat.

Czytaj także:

To właśnie na centrum mgławicy skupiała się większość wcześniejszych programów obserwacyjnych tej mgławicy. Teraz naukowcy postanowili przyjrzeć się także obszarom zewnętrznym, aby dostrzec to, co pozostało po dawnych obłokach gazu i pyłu. Obserwacje za pomocą ALMA pozwoliły stworzyć mapę tlenku węgla, który jest składnikiem zimnych obłoków gazowych, które wskutek kolapsu mogą zapaść się w nowe gwiazdy.

Naukowcy zaznaczają, że dane zebrane w ramach projektu badawczego wciąż stanowią przedmiot analizy i jeszcze wiele informacji nt. rywalizacji między silnym promieniowaniem a grawitacją będzie można z nich wyciągnąć. Tarantula nie przestaje zachwycać.