Przesuwający się lód oraz zaskakująca rozciągła mgła to tylko niektóre z najnowszych odkryć sondy New Horizons, która właśnie odkrywa przed nami lodowy świat pewien niespodzianek.
„Wiedzieliśmy, że misja do Plutona przyniesie nam trochę niespodzianek, i teraz – 10 dni po przelocie w pobliżu planety – możemy powiedzieć, że to co widzimy znacznie przekracza nasze oczekiwania,” powiedział John Grunsfeld (NASA). „Przesuwające się lody, egzotyczny skład chemiczny powierzchni, pasma górskie i rozległe mgły na Plutonie wskazują na naprawdę niesamowitą geologię planetarną.”
Zaledwie siedem godzin po przelocie w pobliżu Plutona sonda New Horizons skierowała swoją kamerę LORRI na Plutona aby uchwycić światło słoneczne przenikające przez atmosferę planety oraz mgły na wysokości nawet 130 kilometrów nad powierzchnią. Wstępna analiza zdjęć wskazuje na dwie wyraźne warstwy mgły – jedna 80 km nad powierzchnia, a druga na wysokości 50 km.
„Szczęka mi opadła gdy po raz pierwszy zobaczyłem obcą atmosferę w Pasie Kuipera,” powiedział Alan Stern, kierownik zespołu New Horizons (Southwest Research Institute w Boulder, Colorado). „To nam przypomina, że odkrywanie nowych miejsc daje nam więcej niż tylko niesamowitą naukę lecz także niesamowite piękno.”
Badanie atmosfery Plutona pozwoli na oszacowanie tego co się dzieje poniżej.
„Mgły wykryte na tym zdjęciu są kluczowym elementem przy tworzeniu złożonych związków węglowodorowych, które nadają Plutonowi jego czerwony odcień,” powiedział Michael Summers, członek zespołu NH.
Modele sugerują, że mgły pojawiają się gdy światło ultrafioletowe rozbija cząsteczki gazu metanowego – prostego węglowodoru w atmosferze Plutona. Taki proces powoduje zbieranie się bardziej złożonych gazów węglowodorowych takich jak etylen i acetylen, które także zostały odkryte w atmosferze Plutona przez sondę New Horizons. Wraz z opadaniem tych związków w niższe, chłodniejsze warstwy atmosfery, ulegają kondensacją w drobiny lodu, które tworzą te mgły. Ultrafioletowe promieniowanie słoneczne zamienia mgły w „toliny”, ciemne węglowodory barwiące powierzchnię Plutona.
Naukowcy wcześniej obliczyli, że temperatury byłyby zbyt wysokie, aby mgły mogły formować się wyżej niż 30 kilometrów nad powierzchnią Plutona.
Zespół misji New Horizons dopatrzył się w zdjęciach LORRY dowodów na płynięcie egzotycznych lodów na powierzchni Plutona oraz oznak niedawnej aktywności geologicznej – coś na co naukowcy mieli nadzieję, ale tak naprawdę nie oczekiwali.
Nowe zdjęcia ukazują w niesamowitych szczegółach równinę nieformalnie nazwaną Sputnik Planum, która leży w zachodniej części serca nazwanego Tombaugh Regio. Wyraźnie widać tam oznaki przesuwania się warstwy lodu, który wciąż może się przesuwać, dokładnie tak jak lodowce na Ziemi.
„Tego typu powierzchnie widzieliśmy tylko na aktywnych globach takich jak Ziemia i Mars,” powiedział Hohn Spencer (SwRI).
Dodatkowo, nowe dane dotyczące składu chemicznego pochodzące z instrumentu Ralph wskazują, że środkowy fragment Sputnik Planum bogaty jest w lód azotu, tlenku węgla i metanu.
„Przy temperaturach panujących na Plutonie (-234 C), te lody mogą płynąć tak jak ziemskie lodowce,” powiedział Bill McKinnon (University of St. Louis). „W południowej części Tombaugh Regio widać wyraźnie, że stara, gęsto pokryta kraterami powierzchnia została właśnie przykryta nowymi pokładami lodu.”
Sonda New Horizons będzie przesyłać dana zachowane na pokładzie prawie do końca 2016 roku. Aktualnie sonda znajduje się ponad 12 milionów kilometrów za Plutonem wlatując głębiej w Pas Kuipera.
Źródło: NASA/ phys.org