Sonda Dawn wystartowała 10 lat temu, 27 września 2007 roku. Źródło: NASA/Sandra Joseph/ Rafael Hernandez

Dziesięć lat temu sonda Dawn rozpoczęła swoją podróż w kierunku dwóch najmasywniejszych ciał pasa planetoid znajdującego się między orbitami Marsa i Jowisza: olbrzymiej planetoidy Westa i planety karłowatej Ceres. Misja została zaprojektowana tak, aby dostarczyć nam nowej wiedzy o tych małych ale intrygujących światach, które mogą nam bardzo dużo powiedzieć o procesie powstawania planet w naszym Układzie Słonecznym.

„Nasza sonda międzyplanetarna przekroczyła nasze najśmielsze oczekiwania w ostatniem dekadzie, dostarczając nam rewelacyjnych informacji o tych dwóch fantastycznych obiektach”, mówi Chris Russell, główny badacz msji Dawn z University of California w Los Angeles.

Od momentu startu 27 września 2007 roku, sonda Dawn dokonała wielu tak technicznych jak i naukowych odkryć w swojej podróży przez 6 miliardów kilometrów. To jedyna sonda, która dwukrotnie weszła na orbitę dwóch różnych ciał niebieskich. To także jedyna sonda, która znalazła się na orbicie wokół planety karłowatej – tu akurat mowa o Ceres, którą Dawn zaczęła okrążać 6 marca 2015 roku. Napęd jonowy sondy pozwolił jej na zbadanie obu obiektów z różnych punktów w przestrzeni i z różnych wysokości nad powierzchnią. W czasie obserwacji sonda wykonała ponad 88 000 zdjęć. Oprócz tego, zestaw instrumentów zainstalowanych na pokładzie sondy Dawn pozwolił jej na wykonanie różnorodnych pomiarów Westy i Ceres, które pozwoliły nam odkryć odmienność tych dwóch obiektów od siebie zarówno pod względem składu chemicznego jak i struktury wnętrza.

Westa

W ciągu 14 miesięcy eksploracji Westy naukowcy dowiedzieli się bardzo dużo o jej powierzchni, o strukturze geologicznej i składzie chemicznym. Udało się także odkryć, że Rheasilvia, potężny basen na południowej półkuli Westy jest znacznie głębszy i szerszy niż naukowcy oczekiwali na podstawie obserwacji teleskopowych wykonywanych z Ziemi. Rozciąga się on na ponad 000 kilometrów i zagłębia nawet na 19 kilometrów do wnętrza Westy. W centrum krateru znajduje się także góra o wysokości dwukrotnie przewyższającej Mt. Everest – to najwyższa struktura dostrzeżona na Weście w trakcie 1298 okrążeń tej planetoidy.

Potężne uderzenie, które wybiło ten krater na Weście miało miejsce około 1 miliarda lat temu i spowodowało, że olbrzymie ilości materii opadły z powrotem na jej powierzchnię. Skutek jest taki, że powierzchnia południowej półkuli Westy jest młodsza od północnej, gdzie znajduje się znacznie więcej kraterów. Uderzenie Rheasilvia spowodowało powstanie licznych wąwozów okrążających Westę po równiku. Występujące tam kaniony, z których niektóre powstały wcześniej mają długość nawet 465 kilometrów.

Źródło: NASA/JPL-Caltech/UCLA/MPS/DLR/IDA

Jednym z najciekawszych odkryć na Ceres był wyjątkowo jasny, słony materiał w kraterze Occator, który wyróżnia się na tle ciemnego otoczenia. To co na początku wydawało się pojedynczą jasną plamą z bliska okazało się być zbiorowiskiem wielu mniejszych jasnych obszarów. Centralny jasny obszar nazwany Cerealia Facula. Jasna plama wskazuje, że Ceres była geologicznie aktywna w stosunkowo nieodległej przeszłości, gdy zasolona woda wydostała się na powierzchnię pozostawiając po sobie sole. Na wschód od Vinalia Faculae, zbioru mniej jasnych plam rozprzestrzenionych wzdłuż pęknięć, które także intrygują naukowców.

Mozaika przedstawiająca Westę sfotografowaną przez sondę Dawn, która krążyła wokół niej od lipca 2011 do września 2012 roku. Źródło: NASA/JPL-Caltech/UCLA/MPS/DLR/IDA

Kolejną niespodzianką czekającą na naukowców na Ceres jest Ahuna Mons – naukowcy uważają, że wypiętrzenie to było kriowulkanem czyli wulkanem tryskającym w przeszłości słoną wodą. Ta samotna góra o wysokości 5 kilometrów nie przypomina niczego innego na Ceres i wciąż jest obiektem badań zespołu. Choć zarówno Ahuna Mons jak i Occator wydają się uśpione, wskazują one, że w przeszłości pod powierzchnią Ceres płynęła woda w stanie ciekłym. Być może także dzisiaj znajduje się tam ciekła woda, wszak wzbogacona o sole może mieć niższą temperaturę zamarzania.

„Zespół naukowców wciąż intensywnie analizuje ogrom danych przesłanych na Ziemię przez sondę Dawn, porównując przy tym te dwa artefakty z początków Układu Słonecznego”, mówi Carol Raymond, zastępca głównego badacza misji z NASA Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie.

 

Zdjęcie z atlasu potężnej planetoidy Westa zostało wykonane ze złożenia zdjęć wykonanych przez sondę Dawn. Źródło: NASA/JPL-Caltech/UCLA/MPS/DLR/IDA

Od marca 2015 roku sonda Dawn okrążyła Ceres 1595 razy. Sonda wciąż działa aktualnie krążąc na 30-dniowej orbicie eliptycznej badając promienie kosmiczne w pobliżu Ceres.

Ahuna Mons, samotna góra na powierzchni Ceres. Źródło: NASA/JPL-Caltech/UCLA/MPS/DLR/IDA

Źródło: JPL