Credit: NASA/JPL

Sonda InSight zdążająca w kierunku Marsa przemknęła przez półmetek swojej podróży w dniu 6 sierpnia. Wszystkie instrumenty na pokładzie sondy zostały przetestowane i pracują prawidłowo.

Na 20 sierpnia br. sonda pokonała już 277 milionów kilometrów od momentu startu 107 dni wcześniej. W ciągu kolejnych 98 dni sonda pokona jeszcze 208 milionów kilometrów, po czym wyląduje w regionie Elysium Planitia, gdzie stanie się pierwszą sondą badającą głębokie wnętrze Czerwonej Planety. InSight to skrót od Interior Exploration using Seismic Investigations, Geodesy and Heat Transport.

Zespół misji InSight wykorzystuje pozostały do lądowania czas nie tylko do planowania i ćwiczenia przed dniem lądowania, ale także do aktywowania i sprawdzania podsystemów sondy kluczowych do lotu, lądowania i operacji powierzchniowych. Prace obejmują także niezwykle czułe instrumenty naukowe.

Sejsmometr InSight, który będzie wykorzystywany do wykrywania trzęsień na Marsie został sprawdzony 19 lipca. Instrument SEIS (Seismic Experiment for Interior Structure) to składający się z sześciu czujników  sejsmometr zbudowany z dwóch rodzajów czujników, które będą mierzyły ruchy gruntu w szerokim zakresie częstotliwości. To właśnie on da naukowcom wgląd w aktywność wnętrza Marsa.

„Wykonaliśmy końcowe testy wydajności instrumentów 19 lipca. Wszystkie przebiegły pomyślnie” mówi Bruce Banerdt, główny badacz misji InSight w Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie.

Badacze sprawdzili także instrument, który będzie mierzył ilość ciepła uciekającego z Marsa. Po umieszczeniu na powierzchni, instrument HP3 (Heat Flow and Physical Properties Package) zainstalowany na pokładzie InSight wykorzysta mechanicznego kreta, który wbije się na głębokość od 3 do 5 metrów w marsjański grunt. Pomiary wykonane za pomocą czujników zainstalowanych na krecie oraz na łączniku z lądownikiem dostarczą pierwszych precyzyjnych pomiarów ilości ciepła uciekającego z wnętrza planety. Kontrola obejmowała uruchomienie głównej elektroniki instrumentu, wykonanie testów czujników instrumentu oraz odczyt zapisanych ustawień z modułu elektroniki.

Trzeci z trzech głównych instrumentów sondy – RISE (Rotation and Interior Structure Experiment) wykorzystuje radiowe łącze sondy z Ziemią do oceny perturbacji osi rotacji Marsa. Pomiary tego typu dostarczą nam informacji o jądrze planety.

Kamery lądownika także pomyślnie przeszły testy wykonując zdjęcie wnętrza osłony lądownika. Menedżer projektu InSight Tom Hoffman z JPL powiedział: „Jeżeli jesteś inżynierem w misji InSight, to pierwsze zdjęcie osłony termicznej, mocowań i zacisków stanowi bardzo uspokajający widok, bowiem dowodzi tego, że nasza kamera Instrument Context Camera działa idealnie. Następne zdjęcie wykonane za jej pomocą będzie już zdjęciem z powierzchni Marsa”.

Jeżeli wszystko pójdzie zgodnie z planem, kamera wykona pierwsze zdjęcie Elysium Planitia już w kilka minut po lądowaniu na powierzchni Marsa.

Źródło: JPL


Mam nadzieję, że słyszeliście już o polskim wkładzie w misję InSight, bo jest nie byle jaki. Jeżeli nie słyszeliście to przeczytacie o tym w artykule, który ukazał się na portalu Gazeta.pl.

http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,23805083,w-kosmicznym-swiatku-mamy-renome-ludzi-od-robienia-rzeczy.html

Warto przeczytać! 🙂