Dokładnie miesiąc od dzisiaj, 23 czerwca 2022 r. sonda BepiColombo przeleci w pobliżu Merkurego. Będzie to drugi z sześciu bliskich przelotów w pobliżu Merkurego niezbędnych do wyhamowania i wejścia za siódmym razem na orbitę wokół planety.

Po raz pierwszy sonda BepiColombo przeleciała w pobliżu Merkurego o 1:34 polskiego czasu 2 października 2021 roku. Od tego czasu minęło ponad osiem miesięcy i sonda znowu zbliża się do celu swojej podróży.

Jak zapowiada Europejska Agencja Kosmiczna także i tym razem sonda wykorzysta okazję do wykonania zdjęć Merkurego podczas przelotu.

Zaraz, zaraz, skoro sonda leci do Merkurego… coś tu nie gra

Faktycznie, to może wydawać się nieintuicyjne, że aparat wysłany z Ziemi w kierunku Merkurego, aby wejść na orbitę wokół Merkurego, musi najpierw kilkukrotnie obok niego przelecieć i dopiero potem spróbować manewru wejścia na orbitę.

Tak to jednak wygląda. Opadając w kierunku wnętrza Układu Słonecznego, w dół studni grawitacyjnej, sonda kosmiczna nabiera energii kinetycznej, w efekcie czego po dotarciu do Merkurego porusza się ona ze zdecydowanie za dużą prędkością, aby grawitacja najmniejszej planety Układu Słonecznego mogła przechwycić ją na orbitę wokół siebie. Z tego też powodu podczas sześciu kolejnych przelotów zaplanowanych na kilka kolejnych lat, sonda będzie oddawała część tej energii Merkuremu tak, aby podczas siódmego podejścia, które zaplanowanego jest na 5 grudnia 2025 roku sonda w końcu mogła wejść na orbitę wokół planety.

Po wejściu na orbitę rozpocznie się ukołowianie orbity, które potrwa kolejne trzy miesiące. W końcu 14 marca 2026 roku sonda BepiColombo znajdzie się na ostatecznej orbicie naukowej wokół Merkurego. Wtedy też rozpocznie się główna część misji, która potrwa do 1 maja 2027 roku z opcją przedłużenia o rok.

Sonda rozpoczęła swoją podróż do Merkurego 20 października 2018 roku.


Obserwuj nas w Wiadomościach Google