stereo-a

Już jutro, 12 sierpnia 2023 roku sonda STEREO-A przeleci między Słońcem a Ziemią, wykonując pierwszy przelot w pobliżu Ziemi w ramach trwającej od niemal 17 lat misji. Wizyta w domu to doskonała szansa na to, aby we współpracy z innymi misjami kosmicznymi, sonda miała okazję przekazać nam nieco nowych informacji o naszej gwieździe dziennej.

Dwa bliźniacze statki STEREO (Solar TErrestrial RElations Observatory) zostały wystrzelone w przestrzeń kosmiczną z Przylądka Canaveral na Florydzie 25 października 2006 r. STEREO-A wyprzedził Ziemię, a STEREO-B pozostał za nią w tyle. Obydwie sondy poruszały się w pobliżu orbity Ziemi wokół Słońca. STEREO-A znajduje się nieznacznie bliżej, a STEREO-B nieznacznie dalej od Słońca niż Ziemia, stąd jedna z nich wyprzedza, a druga pozostaje za Ziemią.

W ciągu pierwszych lat po wystrzeleniu misja osiągnęła swój zamierzony cel: za pomocą dwóch sond udało się stworzyć pierwszy stereoskopowy obraz Słońca. 6 lutego 2011 roku obie sondy znalazły się dokładnie po dwóch stronach Słońca. Dzięki temu ludzkość po raz pierwszy mogła obserwować całe Słońce jednocześnie. Wcześniej mogliśmy obserwować jedynie jedną połowę Słońca naraz. Za pomocą sond STEREO Słońce stało się dla nas trójwymiarową kulą.

Obraz z obu sond naukowcy wykorzystywali aż do 2014 roku, kiedy to centrum kontroli misji utraciło kontakt z sondą STEREO-B podczas planowanego resetu oprogramowania. Dziewięć lat po tym zdarzeniu, sonda STEREO-A nadal kontynuuje swoje obserwacje Słońca.

Już 12 sierpnia 2023 r. sonda STEREO-A dogoni Ziemię niejako od tyłu, nadal poruszając się po orbicie Ziemi. Przez kilka tygodni przed tym przelotem i po nim naukowcy z Ziemi wykorzystują tę okazję do zadań, które zazwyczaj pozostawały poza zasięgiem sondy.

Widzenie stereoskopowe pozwala nam wydobywać informacje 3D z dwuwymiarowych lub płaskich obrazów. Dzięki temu, że mamy teraz obserwatoria takie jak SOHO i SDO oraz STEREO-A, będzie można połączyć dane z obu tych źródeł, aby ponownie otrzymać trójwymiarowy obraz Słońca, jak we wczesnych latach misji i stworzyć obrazy takie jak widać poniżej.

Naukowcy z projektu STEREO wykorzystają tę okazję do przeprowadzenia bardzo potrzebnych pomiarów. W najbliższym czasie zostanie podjęta próba identyfikacji aktywnych, magnetycznie skomplikowanych regionów, leżących u podstawy plam słonecznych. W ten sposób naukowcy spróbują pozyskać informacje, które zazwyczaj są dla nas niedostępne podczas obserwowania Słońca w dwóch, a nie trzech wymiarach. Przetestują również nową teorię mówiącą, że pętle koronalne – gigantyczne łuki często widoczne na zbliżonych zdjęciach Słońca – nie są tym, czym się wydają.

„Niedawno pojawił się pomysł, że pętle koronalne mogą być po prostu złudzeniami optycznymi” – wskazuje Terry Kucera, naukowiec projektu STEREO w NASA Goddard Space Flight Center w Greenbelt w stanie Maryland. Niektórzy naukowcy sugerowali, że nasze ograniczone kąty widzenia sprawiają, że wydają się mieć kształty, których tak naprawdę nie mają. „Jeśli spojrzysz na nie z wielu punktów widzenia, powinno to stać się bardziej oczywiste” – dodał Kucera.


Obserwuj nas w Google News


Nie tylko to, co STEREO-A zobaczy podczas lotu obok Ziemi, ale także to, co „poczuje”, może przypadkiem doprowadzić do wielkich odkryć.

Kiedy pióropusz materiału słonecznego znany jako koronalny wyrzut masy (CME) dociera do Ziemi, może zakłócać sygnały satelitarne i radiowe, a nawet powodować skoki napięcia w naszych sieciach energetycznych. Może też nie mieć prawie żadnego efektu. Wszystko zależy od zawartego w nim pola magnetycznego, które może się radykalnie zmienić na odległości 150 milionów kilometrów między Słońcem a Ziemią.

Aby zrozumieć, w jaki sposób pole magnetyczne CME ewoluuje w drodze na Ziemię, naukowcy budują komputerowe modele tych erupcji słonecznych, aktualizując je przy każdych nowych obserwacjach. Dane z pojedynczego statku kosmicznego mogą nam powiedzieć tylko tyle.

W miesiącach przed i po przelocie STEREO-A w pobliżu Ziemi wszelkie skierowane w Ziemię koronalne wyrzuty masy przelatują przez STEREO-A i inne sondy kosmiczne w otoczeniu Ziemi, dając naukowcom bardzo potrzebne pomiary wielopunktowe z wnętrza CME.

STEREO-A był również blisko Ziemi w 2006 roku, krótko po wystrzeleniu. Było to podczas „minimum słonecznego”. Teraz gdy zbliżamy się do maksimum słonecznego przewidywanego na 2025 r., Słońce nie jest już tak senne, jak wtedy.