Najnowsze badania przeprowadzone przez Norberta Schorghofera z Planetary Science Institute mogą istotnie wpłynąć na to, jak postrzegamy Księżyc i jak w związku z tym powinniśmy planować jego eksplorację. W artykule opublikowanym w periodyku Science Advances badacz wskazuje, że większość trwale zacienionych obszarów Księżyca, od dawna uznawanych za odwieczne magazyny lodu wodnego, jest znacznie młodsza, niż się dotychczas wydawało.

Po raz kolejny zmieniamy naszą wiedzę nie tylko o geologii Księżyca, ale także o tym, gdzie i jak dużych zapasów lodu wodnego możemy się na nim spodziewać — przekonuje główny autor opracowania. Konsekwencje tych odkryć są dalekosiężne, zwłaszcza dla przyszłych misji mających na celu wykorzystanie lodu księżycowego jako potencjalnego surowca do podtrzymywania życia załóg przebywających na Księżycu, ale także do wytwarzania paliwa do rakiet lecących na Marsa i w dalsze rejony Układu Słonecznego.

Lód wodny na Księżycu od dawna uważany jest za najważniejszy surowiec dostępny dla człowieka na naszym naturalnym satelicie. Uważa się, że wiecznie odcięte od światła słonecznego kratery na przestrzeni miliardów lat gromadziły wszelkie cząsteczki wody na swoim dnie w formie lodu. Jak dotąd te ciemne, skryte przed Słońcem mroźne kieszenie na powierzchni Księżyca były celem już kilku misji kosmicznych. Mimo to Schorghofer sugeruje, że powinniśmy nieco inaczej do nich podejść.

Badacz wskazuje bowiem, że w trakcie odtwarzania przeszłości lodu wodnego na Księżycu powinniśmy zwrócić uwagę na zmiany odległości Księżyca od Ziemi na przestrzeni miliardów lat. O tym właśnie zagadnieniu traktował opublikowany w ubiegłym roku artykuł autorstwa francuskich naukowców.

W toku swoich prac badacz obliczył orientację osi obrotu Księżyca i zmapował wiecznie zacienione kratery, biorąc pod uwagę modele ewolucji w czasie odległości Ziemia-Księżyc.

Wbrew powszechnemu przekonaniu, że Księżyc został zbombardowany kometami przenoszącymi wodę oraz aktywnością wulkaniczną uwalniającą parę wodną z jego wnętrza na początku swojej 4,5 miliarda lat historii, badanie wykazało, że wiecznie zacienione kratery zaczęły powstawać dopiero około 3,4 miliarda lat temu.

Woda, którą obecnie znajdujemy w regionach polarnych, nie może pochodzić z początków Księżyca. Nasze dane wskazują, że średni wiek PSR wynosi co najwyżej 1,8 miliarda lat. Na Księżycu nie ma pierwotnych zbiorników lodu wodnego

– przekonuje Schorghofer.

Warto zauważyć, że miejsce, w którym satelita Lunar Crater Observation and Sensing Satellite wykrył wodę w 2009 roku, znajduje się w PSR młodszym niż 1 miliard lat. Według Schorghofera jest to dla nas dobra informacja, bowiem skoro młody PSR zawiera lód, to jego starsze odpowiedniki powinny zawierać go jeszcze więcej.

Badanie to rodzi również pytania dotyczące obszarów polarnych planety Merkury, które wydają się zawierać znacznie więcej lodu niż Księżyc. „PSR Merkurego są znacznie starsze i mogły przechwycić wodę na wcześniejszym etapie, co może wyjaśniać tę rozbieżność” – teoretyzuje Schorghofer.

Przełomowa praca Schorghofera została sfinansowana z grantu NASA przyznanego w ramach programu Lunar Data Analysis Program i wspieranego przez węzeł GEODES – Wirtualny Instytut Badań nad Eksploracją Układu Słonecznego (SSERVI).