Czwartego grudnia był bardzo ekscytującym dniem dla wszystkich członków zespołu misji Psyche. Wysłana kilka tygodni temu w przestrzeń kosmiczną sonda po raz pierwszy otworzyła oczy i rozejrzała się po swoim otoczeniu. Choć do celu misji jeszcze daleko, to już teraz naukowcy mogą weryfikować prawidłowe działanie poszczególnych komponentów misji.

Sondę Psyche widzieliśmy po raz ostatni wtedy, gdy 13 października startowała ona na szczycie rakiety Falcon Heavy w podróż do planetoidy metalowej 16 Psyche. Przez niemal dwa miesiące inżynierowie jednak podróżowali w prawdziwej ciemności, bowiem kamery zainstalowane na pokładzie sondy kosmicznej pozostawały wyłączone. Teraz jednak to się zmieniło. Z włączonymi kamerami sonda będzie teraz zmierzała w przestrzeń znajdującą się między orbitami Marsa i Jowisza, gdzie znajduje się Psyche, planetoida zbudowana — według naszej najlepszej wiedzy — w dużej mierze z żelaza i niklu. Zważając na fakt, że z takich metali składa się np. jądro Ziemi, możliwe, że planetoida ta pozwoli nam z bliska zbadać środek naszej własnej planety, do którego nie jesteśmy w stanie dostrzec w żaden rozsądny sposób.

5 grudnia zespół misji Psyche ogłosił, że po siedmiu miesiącach ciemności, sonda uruchomiła zestaw swoich kamer i wykonał pierwsze zdjęcia w trakcie swojej misji. Oto i ono.

To, co widzisz powyżej, to mozaika surowych danych zebranych przez sondę 4 grudnia, przedstawiająca rozmieszczenie gwiazd widocznych z aktualnego położenia sondy Psyche. „Surowe dane” oznaczają po prostu szum tła na obrazie, taki jak zewnętrzne sygnały świetlne, które nie zostały wyodrębnione, ale zespół twierdzi, że w nadchodzących dniach będzie pracował nad odpowiednim dostrojeniem kamer.

Jak wyjaśnia Bell, zespół wykorzysta takie obrazy gwiazd, aby przetestować działanie kamery Psyche w ramach przygotowań do roku 2026, kiedy sonda przeleci w pobliżu Marsa i wykona kilka zdjęć Czerwonej Planety. Pierwsze zdjęcia planetoidy Psyche dotrą na Ziemię dopiero w 2029 roku.

Powyższe zdjęcie jest w rzeczywistości mozaiką, która składa się z 68 pojedynczych zdjęć, z których wszystkie przedstawiają obiekty w gwiazdozbiorze Ryb po prostu dlatego, że właśnie tam wskazywały kamery po włączeniu. Najjaśniejsza widziana gwiazda nazywa się „mu Ryby” i ma jasność 4,9mag, a pozostałe widoczne gwiazdy mają jasność od 7 do 9mag.

Według zespołu pole widzenia ma około 8 stopni szerokości i 3,5 stopnia wysokości. Z dwóch kamer, Imager A i Imager B, A wykonał lewą połowę mozaiki, a B prawą połowę. Wykonując zdjęcia tego typu, inżynierowie będą w stanie odpowiednio skalibrować kamery znajdujące się na pokładzie sondy na długo, zanim zaczną one zbierać dane o planetoidzie docelowej. Po zobrazowaniu 16 Psyche naukowcy twierdzą, że będą konstruować mapy 3D zawierające zarówno widzialne, jak i niewidzialne długości fal emitowanych przez ten obiekt.

Już za kilka dni, 11 grudnia naukowcy będą testować instrument wykrywający neutrony. Za jego pomocą za kilka lat sonda będzie precyzyjnie badała skład chemiczny planetoidy.

Warto zauważyć, że między innymi innowacyjne urządzenie Psyche do głębokiej kosmicznej komunikacji optycznej (DSOC) również zdobyło swój pierwszy medal świetlny w zeszłym miesiącu, wysyłając sygnał laserowy na Ziemię z odległości około 16 milionów mil. Teraz zespół patrzy na tydzień rozpoczynający się 11 grudnia, kiedy czujniki instrumentu wykrywające neutrony, mające na celu analizę składu chemicznego 16 Psyche – prawdopodobnie główny bęben misji – również zaczną piszczeć.