24 marca 2024 roku na orbitę wokół Księżyca wprowadzony został chiński satelita Queqiao-2. Przeprowadzone od tego czasu testy potwierdziły, że jest on już gotowy do wykonania swojego podstawowego zadania, tj. zapewnienia komunikacji między centrum kontroli lotu na powierzchni Ziemi a sondą Chang’e-6, która wyląduje w maju na niewidocznej z Ziemi stronie Księżyca.

W piątek, 12 kwietnia przedstawiciele chińskiej agencji kosmicznej CNSA potwierdzili, że satelita z powodzeniem nawiązał kontakt z lądownikiem Chang’e-4 znajdującym się na niewidocznej stronie Księżyca, a także z lądownikiem Chang’e-6, który jeszcze znajduje się na powierzchni Ziemi.

To właśnie kwintesencja działania satelitów z rodziny Queqiao: zapewniają one komunikację między dwoma miejscami, które nie mają możliwości bezpośredniego kontaktu ze sobą. Jakby nie patrzeć żadne sygnały wysłane z Ziemi nie dotrą na niewidoczną z Ziemi stronę Księżyce, bowiem między tymi dwoma miejscami na drodze stoi… sam Księżyc. Stąd i komunikacja z urządzeniami znajdującymi się „po drugiej stronie Księżyca” możliwa jest tylko przez pośredników znajdujących się za Księżycem, którzy w polu widzenia mają jednocześnie Ziemię oraz niewidoczną stronę naszego naturalnego satelitę.

Czytaj także: Chiny idą na całość. W maju startuje misja księżycowa, której nikt jeszcze nie realizował

Zakończenie testów Queqiao-2 otwiera drogę do startu historycznej misji Chang’e-6. Wszystko wskazuje, że sonda wystartuje w podróż na Księżyc już 3 maja. Po dotarciu do Księżyca lądownik osiądzie na dnie krateru Apollo na niewidocznej stronie naszego naturalnego satelity, pobierze stamtąd do 2000 g próbek księżycowych, wystartuje i dostarczy je na Ziemię. Jeżeli misja się powiedzie, będą to pierwsze w historii próbki z niewidocznej strony Księżyca, które pozwolą naukowcom ustalić różnice pomiędzy dwiema skrajnie różnymi częściami tego globu.

Warto tutaj zwrócić uwagę na fakt, że na pokładzie sondy Queqiao-2 znajdowały się także mniejsze satelity Tiandu-1 oraz Tiandu-2, które 3 kwietnia oddzieliły się od głównego statku, oddaliły się od niego, a teraz w formacji będą okrążać razem z nim Księżyc, testując systemy komunikacji i nawigacji. Jak zauważają eksperci z portalu spacenews, satelity Tiandu mogą stanowić wstęp do budowy całej konstelacji Queqiao na orbicie wokół Księżyca. Według planów miałaby to być konstelacja zapewniająca podstawowy system komunikacji i nawigacji satelitarnej dla astronautów, którzy będą w przyszłości realizować długotrwałe misje na powierzchni Srebrnego Globu.