Zespół naukowców z Argentyny i Hiszpanii przedstawił właśnie pierwsze dowody obserwacyjne na to, że pewna podgrupa młodych gwiazd o niewielkiej masie, tzw. gwiazdy T Tauri, zdolna jest do emitowania promieniowania gamma.
To wysoce energetyczne promieniowanie z przestrzeni kosmicznej nie dociera do powierzchni Ziemi, dlatego trzeba je obserwować za pomocą teleskopów kosmicznych. Kosmiczne Obserwatorium Fermiego służy właśnie do tego. Z orbity okołoziemskiej bez problemu monitoruje wszechświat w zakresie promieniowania gamma.
Satelita Fermi nieprzerwanie obserwuje niebo od 2008 roku, kiedy trafił na orbitę. Z tych obserwacji wynika, że około 30% źródeł promieniowania gamma wykrytych na całym nocnym niebie pozostaje niezidentyfikowanych, tj. nie wiadomo co jest jego źródłem.
![](https://www.pulskosmosu.pl/wp-content/uploads/2023/08/first-observational-ev-3-901x1024.jpg)
Zespół kierowany przez Agustinę Filócomo postanowił przyjrzeć się części tego promieniowania. Astronomowie wiedzieli, że przynajmniej część promieni gamma pochodzi z obszarów gwiazdotwórczych. Dlatego też to właśnie w nich postanowili poszukać ich źródła. W swoim programie badawczym naukowcy skupili się na regionie gwiazdotwórczym NGC 2071, który leży w północnej części obłoku molekularnego Orion B.
Aby spróbować określić przyczynę tych tajemniczych rozbłysków gamma, naukowcy zdecydowali się przyjrzeć obiektom znanym jako „gwiazdy T Tauri”, które są gwiazdami o małej masie w fazie formowania. Gwiazdy T Tauri składają się z gwiazdy centralnej oraz krążącego wokół niej dysku gazu i pyłu, w którym mogą powstawać planety. Obiekty tego typu są znane ze swojej zmiennej jasności i zwykle można je znaleźć w pobliżu obszarów aktywnego formowania się gwiazd.
Astronomowie zauważyli, że trzy niezidentyfikowane źródła promieniowania gamma obserwowane w różnych odstępach czasu pochodziły z tej części nieba, w której znajduje się młody obszar gwiazdotwórczy NGC 2071. Wiadomo, że tworzy się tu co najmniej 58 gwiazd sklasyfikowanych jako gwiazdy T Tauri. W tym regionie nie ma innych obiektów, które mogłyby być źródłem emisji promieniowania gamma.
Możliwym wyjaśnieniem jest to, że gwiazdy T Tauri wytwarzają od czasu do czasu promieniowanie gamma podczas potężnych rozbłysków, zwanych „megarozbłyskami”, podczas których rozbłyski elektromagnetyczne są wywoływane przez energię magnetyczną zmagazynowaną w atmosferach gwiazd.
Megarozbłyski mogą rozciągać się na kilka promieni gwiazdy i trwać po kilka godzin. Chociaż obecnie na Słońcu obserwuje się aktywność rozbłysków, nie są to jednak zdecydowanie megarozbłyski. I całe szczęście, bowiem megarozbłyski są znacznie potężniejsze i gdyby miały miejsce na Słońcu, byłyby niebezpieczne dla życia na planecie Ziemia.
To może wyjaśniać pochodzenie wielu nieznanych wcześniej źródeł promieniowania gamma. Zrozumienie procesów fizycznych zachodzących w gwiazdach T Tauri dostarcza również informacji na temat wczesnych warunków, które doprowadziły do powstania Słońca i naszego Układu Słonecznego.
Warto tutaj zauważyć, że zrozumienie procesów zachodzących we wczesnych fazach powstawania gwiazd jest bardzo wartościowe. Jeśli gwiazda T Tauri wytwarza promieniowanie gamma, będzie to miało wpływ na warunki gazowe dysku protoplanetarnego, a w konsekwencji na ewolucję powstających w nim planet. Odkrycie tego zjawiska pozwala zrozumieć, w jaki sposób powstało i ewoluowało nie tylko Słońce, ale także nasza rodzima planeta, Ziemia.
Źródło: 1