Sonda MAVEN wykonała w tym tygodniu wcześniej nieplanowany manewr konieczny do uniknięcia zderzenia Fobosem, jednym z dwóch księżyców Marsa.
Wspieraj Puls Kosmosu na Patronite.pl
Sonda Mars Atmosphere and Volatile EvolutioN (MAVEN) krąży wokół Marsa już od ponad dwóch lat badając górne warstwy atmosfery Czerwonej Planety, jej jonosferę i interakcje ze Słońcem i wiatrem słonecznym. We wtorek, 28 lutego, sonda uruchomiła swój silnik rakietowy w celu zmiany prędkości o 0,4 m/s (< 2 km/h). Choć wydaje się to niewielką zmianą, to wystarczyła ona, aby uniknąć kolizji, do której w przeciwnym razie doszłoby tydzień później i minąć się z Fobosem o 2,5 minuty.
To pierwszy manewr w historii sondy MAVEN mający na celu uniknięcie kolizji z Fobosem. Zarówno orbita sondy jak i Fobosa są znane na tyle dobrze, że możemy być pewni, że wprowadzona korekta pozwoli na minięcie się obu obiektów.
MAVEN krążąca wokół Marsa po orbicie eliptycznej wielokrotnie w ciągu roku przecina orbity innych sond i Fobosa. Gdy orbity różnych obiektów się przecinają, istnieje możliwość zderzenia jeżeli obydwa obiekty pojawią się na przecięciu w tym samym momencie. Takie wydarzenia znane są z wyprzedzeniem i są dokładnie monitorowane przez naukowców z Jet Propulsion Laboratory w Pasadenie. To właśnie tam pojawił się sygnał ostrzegający przed możliwością kolizji.
Z jednotygodniowym wyprzedzeniem wiadomo było, że istnieje duża szansa na zderzenie sondy MAVEN i Fobosa w poniedziałek 6 marca, kiedy to oba obiekty znajdą się na skrzyżowaniu w odstępie 7 sekund. Zważając na kształt Fobosa (model dla uproszczenia przyjmuje sferę o średnicy 30 km) prawdopodobieństwo zderzenia w przypadku braku reakcji było dość duże.
Źródło: JPL/NASA