Skip to content

PULS KOSMOSU

Kosarzycki o kosmosie

Menu
  • Układ Słoneczny
  • Astrofizyka
  • Kosmologia
  • Eksploracja kosmosu
  • Tech
  • Inne
Menu

Gigantyczne klify na Merkurym. To Słońce za nie odpowiada

Posted on 25 czerwca 202525 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki

Merkury, najmniejsza i najbliższa Słońcu planeta Układu Słonecznego, od dawna intryguje naukowców swoją wyjątkową powierzchnią. Pokrywają ją strome grzbiety i uskoki, które przypominają pomarszczoną skórkę jabłka. Przez dekady uważano, że powstawały one wyłącznie w wyniku ochładzania się i kurczenia wnętrza planety. Najnowsze badania wskazują jednak, że kluczową rolę mogła odegrać… grawitacja Słońca.

Merkury nie tylko krąży najbliżej Słońca, ale także porusza się po silnie eliptycznej orbicie i obraca się w nietypowym rytmie: trzy obroty wokół własnej osi przypadają na każde dwa okrążenia wokół gwiazdy. Ten rezonans spin-orbita 3:2 oraz wydłużony kształt orbity sprawiają, że oddziaływania grawitacyjne wywierane przez Słońce na planetę nieustannie się zmieniają. W efekcie Merkury doświadcza zmiennych naprężeń pływowych, które — jak się okazuje — mogły znacząco wpłynąć na jego skorupę.

Źródło: NASA/Johns Hopkins University Applied Physics Laboratory/Carnegie Institution of Washington

Zespół naukowców kierowany przez dr Liliane Burkhard opracował model komputerowy symulujący ewolucję powierzchni Merkurego na przestrzeni 4,5 miliarda lat. Uwzględniono w nim takie czynniki jak mimośród orbity czy tempo rotacji planety. Analiza wykazała, że choć same siły pływowe są zbyt słabe, by wywoływać nowe uskoki w skorupie planety, mogą one wpływać na kierunek, w jakim istniejące struktury tektoniczne się rozwijają.

Innymi słowy, globalne kurczenie się Merkurego w wyniku chłodzenia wnętrza mogło prowadzić do powstawania urwisk, ale ich orientację mogły wyznaczać właśnie oddziaływania grawitacyjne ze strony Słońca. To one „układały” istniejące już struktury w charakterystyczne wzory, zgodne z tym, co zaobserwowano na zdjęciach powierzchni planety.

Dotąd wpływ tych oddziaływań pływowych był w dużej mierze pomijany jako zbyt subtelny, by mieć jakiekolwiek znaczenie geologiczne. Nowe badania pokazują jednak, że choć nie są one przyczyną powstawania samych struktur, mogą znacząco modyfikować ich rozmieszczenie, co sprawia, że z czasem kształtują wygląd całej planety.

Wkrótce możemy spodziewać się jeszcze dokładniejszych danych. W stronę Merkurego zmierza właśnie sonda BepiColombo, wspólna misja Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) i Japońskiej Agencji Eksploracji Aerokosmicznej (JAXA). Po dotarciu na orbitę planety w przyszłym roku sonda dostarczy szczegółowych informacji o jej powierzchni i wnętrzu. Naukowcy mają nadzieję, że pozwoli to jednoznacznie ustalić, czy grawitacja Słońca rzeczywiście „rzeźbiła” Merkurego na równi z jego stygnącym jądrem.

Źródło: 1

Nawigacja wpisu

← Tajemnica pulsarów: czy maleńkie „góry” ożywiają martwe gwiazdy neutronowe?

NAJNOWSZE

  • 25 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki Gigantyczne klify na Merkurym. To Słońce za nie odpowiada
  • 25 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki Tajemnica pulsarów: czy maleńkie „góry” ożywiają martwe gwiazdy neutronowe?
  • 18 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki Firefly wyniesie teleskopy na orbitę Księżyca. Start projektu Ocula już w 2026
  • 18 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki Tysiąc kolorów jednej galaktyki. Astronomowie tworzą najbardziej szczegółowy obraz Galaktyki Rzeźbiarza
  • 18 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki Jak powstały supermasywne czarne dziury? Powstała nowa, ciekawa teoria

NEWSLETTER

PODCAST

PATRONITE

© 2025 PULS KOSMOSU | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme