Skip to content

PULS KOSMOSU

Kosarzycki o kosmosie

Menu
  • Układ Słoneczny
  • Astrofizyka
  • Kosmologia
  • Eksploracja kosmosu
  • Tech
  • Inne
Menu

A co to przeleciało w pobliżu Ziemi? Niby nic, a jednak fajne

Posted on 17 listopada 2020 by Radek Kosarzycki

W ubiegły piątek po raz kolejny Ziemia minęła się o włos z kosmiczną skałą, której nawet wcześniej nie zauważyła. No dobra, to gruba przesada, ale i tak ciekawy news.

Teleskop ATLAS (Asteroid Terrestrial-impact Last Alert System), jak sama nazwa wskazuje, zarejestrował przelot 10-metrowej planetoidy w ubiegły piątek trzynastego (!).

Planetoida zbliżyła się do Ziemi na odległość zaledwie 386 kilometrów, po czym poleciała dalej. Jak słusznie media zauważają, w pewnym momencie planetoida znalazła się bliżej Ziemi niż stacja kosmiczna czy satelity Starlink. Całe szczęście, że orbita jest tak rozległa, że szansa uderzenia w którykolwiek z tych obiektów była całkowicie pomijalna.

ATLAS discovers asteroid 2020 VT4, a 5-10 meter asteroid that passed within 240 miles of the Earth's surfacehttps://t.co/QaDGnYKITPhttps://t.co/0c0XUJAiDF

— ATLAS Project (@fallingstarIfA) November 16, 2020

Oczywiście nie jest to jakiś rekord „zbliżenia do Ziemi”, ale już jest to rekord pod względem bliskiego przelotu, który nie zakończył się wejściem planetoidy w ziemską atmosferę.

Tych, które wchodzą w atmosferę jest oczywiście znacznie więcej. Wśród nich znajdują się takie rarytasy jak chociażby 20-metrowa planetoida, która nieproszona wlazła w ziemską atmosferę nad Czelabińskiem w 2013 r. robiąc przy tym sporo hałasu i wybijając sporo szyb.

Co by się stało, gdyby obiekt ten skończył w ziemskiej atmosferze?

Zapewne wielkie nic. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że nie byłoby nic poza ładnym meteorem i tyle. 10-metrowy obiekt najprawdopodobniej spłonąłby w atmosferze i tyle.

Jedyne co mi tutaj daje do myślenia to fakt, że jednak ten sam obiekt gdyby uderzył w stację kosmiczną, mógłby doprowadzić do potężnej katastrofy. To tak à propos przepełnionej stacji kosmicznej. Od kilku godzin na pokładzie ISS znajduje się aż siedmioro astronautów, po tym jak na pokładzie Crew Dragona dotarła tam pierwsza komercyjna misja załogowa.

Nawigacja wpisu

← Webb nie pokaże nam pierwszych gwiazd we wszechświecie. Do tego potrzeba LLMT
Po 16 latach w końcu wiemy skąd się wzięła błękitna poświata wokół odległej gwiazdy →

NAJNOWSZE

  • 9 maja 2025 by Radek Kosarzycki ESA dokonała przełomu w kosmicznych lotach w formacji. Co za precyzja!
  • 9 maja 2025 by Radek Kosarzycki NASA wycofuje się z planu prywatnego startu łazika księżycowego VIPER
  • 8 maja 2025 by Radek Kosarzycki Ani to galaktyka, ani gromada gwiazd. Naukowcy nie mogą się zdecydować
  • 8 maja 2025 by Radek Kosarzycki NASA rzuca światło na tajemnicze wybuchy promieni rentgenowskich z układu czarnej dziury „Ansky”
  • 8 maja 2025 by Radek Kosarzycki Przeleć się nad Kosmicznymi Klifami. Fenomenalna wizualizacja danych z teleskopu Jamesa Webba

NEWSLETTER

PODCAST

© 2025 PULS KOSMOSU | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme