Skip to content

PULS KOSMOSU

Kosarzycki o kosmosie

Menu
  • Układ Słoneczny
  • Astrofizyka
  • Kosmologia
  • Eksploracja kosmosu
  • Tech
  • Inne
Menu

Łazik Perseverance wylądował u boku wulkanu, o którym nikt nie wiedział

Posted on 13 czerwca 202513 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki

Mars od zawsze pobudza wyobraźnię jako miejsce, na którym w odległej przeszłości mogło istnieć życie. Dzisiaj krajobraz na powierzchni tej planety wydaje się jałowy, ale wiele struktur wciąż przypomina od zgoła odmiennej przeszłości tej planety. Mimo dekad badań naukowcy wciąż dowiadują się czegoś nowego o tym fascynującym globie. Najnowsze informacje — i to zaskakujące — dotyczą miejsca, w którym kilka lat temu wylądował łazik Perseverance wraz ze swoim towarzyszem, dronem Ingenuity.

Góra Jezero Mons, znajdująca się na obrzeżu krateru Jezero, może mieć pochodzenie wulkaniczne. Takich informacji dostarczają naukowcy w swoim najnowszym artykule badawczym. To odkrycie, jeśli zostanie potwierdzone, może zmienić nasze rozumienie geologicznej historii Marsa oraz potencjalnych warunków do podtrzymywania życia w przeszłości.

Łazik Perseverance bada krater Jezero od 2021 roku. NASA wybrała to miejsce ze względu na dobrze zachowaną deltę rzeczną, która miałaby być dowodem na istnienie w kraterze w przeszłości ogromnego jeziora. Naukowcy liczyli na odnalezienie skał osadowych i śladów dawnej wody. Ku zaskoczeniu badaczy, łazik natrafił w tym samym miejscu również na liczne skały wulkaniczne, co skłoniło ich do ponownego przyjrzenia się geologii regionu.

Jezero Mons. Źródło: Cuevas-Quiñones et al., Communications Earth & Environment 2025 via Georgia Tech

Jezero Mons rozciąga się na około 21 kilometrów — to niemal połowa średnicy całego krateru. Choć wznosi się na mniej niż 2000 metrów i posiada krater na szczycie, długo nie przyciągał uwagi naukowców. Brakuje mu bowiem innych typowych cech wulkanów, takich jak stożek czy wyraźne pokłady lawy, co sprawiło, że przez lata pozostawał w cieniu innych, bardziej oczywistych formacji.

Wstępne przypuszczenia na temat wulkanicznego pochodzenia Jezero Mons pojawiły się już wcześniej. Jedna z pierwszych hipotez została przedstawiona przez Briony Horgan z Purdue University. Inspirując się tą teorią, Sara C. Cuevas-Quiñones z Brown University rozpoczęła własne badania jeszcze jako studentka, uczestnicząc w letnim programie badawczym na Georgia Tech. Jej mentorem był profesor James Wray, który już w 2007 roku — na podstawie zdjęć o niskiej rozdzielczości — podejrzewał, że Jezero Mons może być wygasłym wulkanem.

Do tej pory to wodna przeszłość krateru Jezero przyciągała największe zainteresowanie naukowców. To właśnie delta rzeczna i skały osadowe sprawiły, że NASA wybrała to miejsce jako główny cel poszukiwań śladów dawnego życia mikrobiologicznego. Jednak obecność wulkanu dodaje nowego, fascynującego kontekstu.

Wulkanizm mógł odgrywać kluczową rolę w tworzeniu warunków sprzyjających życiu. Aktywność magmowa może dostarczać energii cieplnej i chemicznej — dwóch podstawowych składników, które mogły podtrzymać istnienie mikroorganizmów, nawet po ustąpieniu wód powierzchniowych.

Jak mogliśmy tego nie zauważyć?

Profesor Wray podkreśla, że krater Jezero jest jednym z najdokładniej zbadanych regionów Marsa. Jeśli Jezero Mons rzeczywiście jest wulkanem, oznaczałoby to, że planeta może skrywać więcej podobnych struktur, które do tej pory pozostały niezauważone. To z kolei zmusza naukowców do przemyślenia dotychczasowych teorii o ewolucji marsjańskiej geologii.

Odkrycia te były możliwe dzięki danym z orbiterów Marsa — zarówno tych starszych, jak i obecnie aktywnych. Niestety, wiele z tych misji stoi przed niepewną przyszłością. Propozycja budżetowa Donalda Trumpa zakładała cięcia w finansowaniu kluczowych programów, takich jak Mars Odyssey czy Mars Sample Return.

Szczególnie istotna jest ta ostatnia misja, w ramach której NASA chciała sprowadzić na Ziemię próbki skał zebranych przez łazik Perseverance, z których część może zawierać ślady dawnego życia. Jeżeli misja zostanie zrealizowana, będzie to pierwszy raz, gdy fizyczne fragmenty Marsa trafią do ziemskich laboratoriów.

Mars wciąż pozostaje najbardziej obiecującym miejscem w Układzie Słonecznym do poszukiwań życia poza Ziemią. Ostateczne potwierdzenie wulkanicznego pochodzenia Jezero Mons nie tylko zmieni mapę geologiczną Czerwonej Planety, ale może również rzucić nowe światło na to, gdzie i jak należy szukać śladów życia w kosmosie.

Źródło: 1

Nawigacja wpisu

← Kosmiczny Świt pod lupą. 1000 godzin obserwacji SKA-Low może zmienić kosmologię
Nowa sonda GIRO zajrzy do wnętrza planet. Bezpiecznie, tanio i bez dotykania gruntu →

NAJNOWSZE

  • 14 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki NASA i ASKAP odkrywają tajemniczy obiekt w Drodze Mlecznej. Nikt nie wie, czym jest
  • 14 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki Tajemnice Księżyca zaklęte w szkle. Tych ognistych pomarańczowych kulek nikt się nie spodziewał
  • 14 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki Nowa sonda GIRO zajrzy do wnętrza planet. Bezpiecznie, tanio i bez dotykania gruntu
  • 13 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki Łazik Perseverance wylądował u boku wulkanu, o którym nikt nie wiedział
  • 13 czerwca 2025 by Radek Kosarzycki Kosmiczny Świt pod lupą. 1000 godzin obserwacji SKA-Low może zmienić kosmologię

NEWSLETTER

PODCAST

PATRONITE

© 2025 PULS KOSMOSU | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme