W miarę jak rośnie globalne zainteresowanie eksploracją i eksploatacją Księżyca, kluczowym wyzwaniem staje się efektywny i bezpieczny transport ładunków na jego powierzchnię. Tradycyjne lądowniki są drogie, skomplikowane i generują liczne problemy techniczne. Na tym tle wyróżnia się koncepcja greckiego przedsiębiorcy Charisa Kosmasa, który proponuje innowacyjny, dwuczęściowy system dostaw oparty na prostych, ale pomysłowych rozwiązaniach.
Wizja Kosmasa wpisuje się w szerszy kontekst rozwijającej się gospodarki księżycowej. Coraz więcej prywatnych firm oraz agencji kosmicznych — takich jak NASA, DARPA, Interlune czy ispace — rozważa eksploatację zasobów naturalnych Srebrnego Globu, m.in. lodu wodnego i helu-3. Ten ostatni to rzadki na Ziemi izotop, który może odegrać istotną rolę w przyszłości syntezy jądrowej.
Aby umożliwić rozwój takiej działalności, niezbędna jest niezawodna i wydajna infrastruktura logistyczna. Kosmas wierzy, że jego system może stanowić fundament tej infrastruktury, eliminując wiele ograniczeń związanych z tradycyjnymi metodami lądowania.
Pierwszym elementem systemu Kosmasa jest OPLONAS (Oversized Payload Lander on Non-Atmospheric Somata) — elastyczny, rozwijany z orbity lądownik w kształcie koła. W jego centrum umieszczony jest cylinder zawierający silnik, baterie i ładownię. Po rozłożeniu na orbicie urządzenie wykorzystuje siłę odśrodkową do stabilizacji, a następnie schodzi na powierzchnię Księżyca.
Po wylądowaniu OPLONAS dostosowuje się do nierównego terenu dzięki swojej drucianej, sprężystej konstrukcji, która pochłania wstrząsy i pozwala toczyć się po powierzchni z minimalnym oporem. Silnik umożliwia przemieszczanie się do wyznaczonego punktu dostawy. Co ważne, elementy lądownika — baterie i centralny cylinder — mogą zostać później wykorzystane w budowie księżycowych habitatów.
Drugim etapem koncepcji jest system MACEDONAS — Momentum Absorption Catcher for Express Deliveries on Non-Atmospheric Somata. Przypomina on gigantyczną siatkę rozpiętą na elastycznych linach bungee, zdolną do przechwytywania ładunków wystrzeliwanych z orbity bez użycia silników rakietowych.
Gdy przesyłka z orbity okołoksiężycowej trafia w sieć, zintegrowany system spowalniający stopniowo wyhamowuje jej ruch, pozwalając na bezpieczne osadzenie na powierzchni. Dzięki temu unika się wzbijania drobnego pyłu księżycowego — regolitu — który może uszkadzać sprzęt i skafandry. System nie wymaga paliwa, co zwiększa przestrzeń ładunkową i obniża koszty transportu.
Co ciekawe, materiały wykorzystane w OPLONAS — m.in. druty ramy — mogą być ponownie użyte do budowy sieci MACEDONAS, tworząc w ten sposób obieg zamknięty surowców w infrastrukturze księżycowej.
Obecnie projekt Kosmasa znajduje się w fazie koncepcyjnej. Przedsiębiorca planuje założyć firmę z siedzibą w USA, co pozwoli mu ubiegać się o finansowanie m.in. ze strony NASA i DARPA. Publiczna prezentacja jego idei odbędzie się podczas konferencji VivaTech w Paryżu w czerwcu 2025 roku.
Choć wizja przechwytywania księżycowych przesyłek za pomocą gigantycznych sieci może brzmieć futurystycznie, może się okazać, że to właśnie takie nieszablonowe rozwiązania staną się fundamentem przyszłej gospodarki poza Ziemią.