Trzeba było czekać całych pięć lat, aby w końcu się udało. Chwilę przed godziną 8:00 polskiego czasu z Przylądka Canaveral na Florydzie w podróż na orbitę wystartowała w swój dziewiczy lot rakieta New Glenn przygotowywana od lat przez należącą do Jeffa Bezosa firmę Blue Origin.
Wspieraj Puls Kosmosu na Patronite.pl
Pierwotnie rakieta miała wystartować 10 stycznia, jednak w kolejnych dniach była przekładana z wielu powodów. Ostatecznie do startu doszło właśnie dzisiaj.
New Glenn to rakieta o wysokości 98 metrów budowana przez Blue Origin od niemal dekady. Mimo tego, że był to pierwszy start tej rakiety w historii, plan misji NG-1 był niezwykle ambitny. Rakieta miała bowiem trafić na orbitę, a jej pierwszy człon miał podjąć próbę lądowania na barce oceanicznej. Ryzyko niepowodzenia było zatem całkiem spore.
Ostatecznie, górny człon rakiety faktycznie po starcie trafił na orbitę, a pierwszy wrócił w atmosferę Ziemi, włączył silniki, jednak najprawdopodobniej nie trafił w barkę oceaniczną Jacklyn. Cóż, nie można mieć wszystkiego naraz. Na pokładzie górnego członu rakiety znajduje się testowa wersja satelity Blue Ring. W trakcie trwającego sześć godzin lotu inżynierowie będą testowali zdolności komunikacyjne Blue Ringa z orbity na Ziemię. Sam satelita testowy pozostanie jednak na pokładzie rakiety przez cały lot.
Tak czy inaczej, mamy zatem nowego gracza na rynku wynoszenia ładunków na orbitę. Pozostaje trzymać kciuki za to, aby następne starty New Glenna szybko wyeliminowały ewentualne braki i aby rakieta jak najszybciej weszła do regularnej służby.
Całą relację z lotu można obejrzeć tutaj. Start zaczyna się w momencie 1:54:19.