Skip to content

PULS KOSMOSU

Kosarzycki o kosmosie

Menu
  • Astrofizyka
    • Egzoplanety
    • Gwiazdy
    • Mgławice
  • Kosmologia
    • Ciemny wszechświat
    • Czarne dziury
    • Fale grawitacyjne
    • Galaktyki
  • Eksploracja kosmosu
  • Tech
  • Inne
    • Recenzje
  • Układ Słoneczny
    • Merkury
    • Wenus
    • Wenus
    • Ziemia
    • Księżyc
    • Mars
    • Pas Planetoid
    • Ceres
    • Planetoidy
    • Jowisz
    • Saturn
    • Uran
    • Neptun
    • Pas Kuipera
    • Pluton
    • Obiekty Pasa Kuipera
    • Planeta 9
    • Komety
Menu

Zaobserwowano gwiazdę, która wpadła do czarnej dziury

Posted on 27 listopada 2015 by Radek Kosarzycki

56582c741eeb7.jpg

Wspieraj Puls Kosmosu na Patronite.pl

Międzynarodowy zespół astrofizyków pod kierownictwem naukowca z Johns Hopkins University jako pierwszy zaobserwował gwiazdę dosłownie połykaną przez czarną dziurę. Całemu zjawisku towarzyszyła emisja strumienia materii poruszającej się z prędkością bliską prędości światła.

[WEŹ UDZIAŁ W KONKURSIE ORGANIZOWANYM PRZEZ PULSKOSMOSU.PL ORAZ ESO POLAND – SZCZEGÓŁY NA NASZYM FACEBOOK’U]

Według informacji opublikowanej w czwartek w czasopiśmie Science – naukowcy śledzili gwiazdę – rozmiarami przypominającą Słońce – jak przesuwała się ze swojej ścieżki, poddawała się przyciąganiu grawitacyjnemu supermasywnej czarnej dziury, aż po jej całkowite wpadnięcie w czarną dziurę.

„Takie wydarzenia są wyjątkowo rzadkie,” mówi Sjoert van Velzen, naukowiec z Johns Hopkins Uni. „Po raz pierwszy udało nam się zobaczyć cały proces, od zniszczenia gwiazdy do emisji dżetu materii – cały proces obserwowaliśmy przez kilka miesięcy.”

Czarne dziury to obszary przestrzeni na tyle gęste, że charakteryzują się przyciąganiem grawitacyjnym, które nie pozwala na ucieczkę materii, gazu, a nawet światła – przez co owe czarne dziury są dla nas niewidoczne i stanowią swego rodzaju luki w przestrzeni. Astrofizycy przewidywali, że gdy w czarną dziurę wpadnie duża ilość gazu (w tym przypadku cała gwiazda), wtedy bardzo szybko poruszający się dżet plazmy – elementarnych cząsteczek w polu magnetycznym – może uciec z horyzontu zdarzeń. Powyższe wyniki potwierdzają, że przewidywania były słuszne.

„Jak dotąd za każdym razem gdy zaczynaliśmy szukać takich dżetów, spóźnialiśmy się z obserwacjami,” powiedział van Velzen, który kierował analizą i koordynował wysiłki 13 innych naukowców w USA, Holandii, Wielkiej Brytanii i Australii.

🙂 POLUB NASZ PROFIL NA FACEBOOK’U I TRZYMAJ RĘKĘ NA PULSIE…KOSMOSU 🙂

Supermasywne czarne dziury, największe czarne dziury, istnieją w centrach najmasywniejszych galaktyk. Ta konkretna czarna dziura leży w „lżejszym końcu” palety supermasywnych czarnych dziur – jej masa szacowana jest na milion mas Słońca.

Pierwsze obserwacje gwiazdy, która powoli ulegała destrukcji zostały wykonane przez zespół z Ohio State University przy użyciu teleskopu optycznego na Hawajach. Zespół ten ogłosił swoje odkrycie na Twitterze na początku grudnia 2014 roku.

Gdy przeczytał o tym van Velzen, skontaktował się z zespołem astrofizyków pracujących pod kierownictwem Roba Fendera na Uniwersytecie w Oksfordzie. Ta grupa natychmiast zabrała się za obserwacje tej gwiazdy radioteleskopem. Udało się zdążyć!

Wkrótce międzynarodowy zespół zebrał dane z satelitów i naziemnych teleskopów rejestrujących promieniowanie w zakresie gamma, radiowym i optycznym, które składały się na portret tego wydarzenia w wielu zakresach promieniowania.

Dużą zaletą tej konkretnej czarnej dziury jest fakt, że znajduje się ona w galaktyce znacznie nam bliższej niż inne wcześniej badane pod tym kątem galaktyki – 300 milionów lat świetlnych od Ziemi podczas gdy pozostałe badane znajdowały się blisko trzy razy dalej.

„Zniszczenie gwiazdy przez czarną dziurę jest przepięknie skomplikowane, i długo nam zajmie zrozumienie tego procesu,” mówi van Velzen. „Z naszych obserwacji dowiedzieliśmy się, że strumienie szczątków po gwieździe mogą stosunkowo szybko uformować się w dżet – to istotna informacja dla naukowców budujących teorię takich zdarzeń.”

Van Velzen w zeszłym roku obronił swoją pracę doktorską na Radboud University w Holandii gdzie badał dżety emitowane z supermasywnych czarnych dziur. W ostatnim wersie swojej rozprawy wyraził nadzieję, że uda się zaobserwować powstawanie takiego dżetu w najbliższych czterech latach. Okazało się, że udało się zaobserwować dokładnie to zaledwie kilka miesięcy po obronie przez niego pracy.

Źródło: Science

 

 

Nawigacja wpisu

← Hubble zaobserwował galaktyczne tango
Plan pierwszego lotu kapsuły Orion i rakiety SLS →

NAJNOWSZE

  • 30 lipca 2025 by Radek Kosarzycki Samotna planeta odkryta dzięki szczęśliwemu zbiegowi okoliczności i... Einsteinowi
  • 30 lipca 2025 by Radek Kosarzycki Akademia Przedsiębiorczości BraveCamp – osiem lat programu, który zmienia marzenia w realne projekty
  • 30 lipca 2025 by Radek Kosarzycki NASA stawia na Firefly: nowa misja na południowy biegun Księżyca już w 2029 roku
  • 29 lipca 2025 by Radek Kosarzycki Mars i Enceladus mogą tętnić życiem pod powierzchnią. Dzięki promieniowaniu
  • 29 lipca 2025 by Radek Kosarzycki Żyjemy w gigantycznej kosmicznej pustce. Nawet o tym nie wiedzieliśmy

PATRONITE

© 2025 PULS KOSMOSU | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme