Pamiętacie jak zaledwie kilka tygodni czy miesięcy temu, recenzowałem dla Was książkę pod tytułem Najlepsi. Kowboje, którzy polecieli w kosmos? Mieliśmy wtedy do czynienia z świetnym reportażowym przedstawieniem początków amerykańskiego programu kosmicznego. Czytając tę książkę można było poczuć adrenalinę towarzyszącą pierwszym amerykańskim astronautom, adrenalinę „latania i chlania, chlania i rajdowania” czyli typowego dnia pilotów eksperymentalnych…