
Zespół astronomów z University of Manchester, Max Planck Institute for Radio Astronomy oraz University of Bonn za pomocą teleskopu w Chile odkrył ukryte wcześniej przed naszymi oczyma miejsca narodzin nowych gwiazd w pobliskiej galaktyce spiralnej. Wyniki badań przeprowadzonych przez zespół wskazują, że tempo powstawania gwiazd w centrum galaktyki – i innych galaktyk tego typu – może być dużo wyższe niż wcześniej uważano.
Wspieraj Puls Kosmosu na Patronite.pl
Naukowcy zbadali gęsty pył skrywający centrum galaktyki NGC 4945 wykorzystując do tego obserwatorium ALMA (Atacama Large Milimeter Array), teleskop składający się z 66 bardzo precyzyjnych anten ustawionych 5000 metrów nad poziomem morza w północnym Chile.
Astronomowie zazwyczaj skupiają się na promieniowaniu ultrafioletowym lub podczerwonym pochodzącym od najjaśniejszych, najgorętszych i najbardziej niebieskich gwiazd. Miejsca powstawania nowych gwiazd często skryte są w gęstym obłoku pyłu międzygwiezdnego, który pochłania promieniowanie w zakresie ultrafioletowym i widzialnym emitowane przez gorące, niebieskie gwiazdy – przez co bardzo trudno dojrzeć miejsca powstawania nowych gwiazdy. Niemniej jednak temperatura pyłu międzygwiezdnego rośnie gdy zaczyna on pochłaniać promieniowanie, a to z kolei prowadzi do jego re-emisji w zakresie podczerwonym.
NGC 4945 jest nietypowa ponieważ pył międzygwiezdny jest na tyle gęsty, że pochłania on nawet promieniowanie podczerwone, które sam emituje, a to oznacza, że astronomom bardzo trudno jest określić co się dzieje w centrum tej galaktyki. Na szczęście ALMA jest w stanie dojrzeć co się dzieje nawet w najgęstszych obłokach pyłowych.
„Gdy spojrzeliśmy na tą galaktykę za pomocą ALMA, jej centrum było dziesięć razy jaśniejsze niż oczekiwalibyśmy tego w oparciu o zdjęcia wykonane w średniej podczerwieni. De facto, było na tyle jasne, że poprosiłem jednego ze swoich współpracowników o sprawdzenie moich obliczeń, aby upewnić się, że nie popełniłem żadnego błędu,” mówi dr George J. Bendo.
„Choć owa galaktyka wygląda na bardzo zapyloną i bardzo jasną w podczerwieni w porównaniu z Drogą Mleczną lub innymi pobliskimi galaktykami spiralnymi, jest ona jednocześnie bardzo podobna do innych jasnych w podczerwieni galaktyk gwiazdotwórczych, które powszechniej występują w odleglejszym, wcześniejszym Wszechświecie. Gdy inni astronomowie próbują badać procesy gwiazdotwórcze wykorzystując do tego podczerwień, mogą nieświadomie nie dostrzegać bardzo dużej aktywności w obszarach gwiazdotwórczych tak przesłoniętych pyłem jak to ma miejsce w przypadku NGC 4945.”
Prof. Gary Fuller z University of Manchester, jeden ze współpracowników, dodaje: „Te wyniki doskonale ukazują niesamowite zdolności ALMA do badania procesów gwiazdotwórczych, które bez niej byłyby dla nas niedostępne.”
Wyniki badań zostaną opublikowane w periodyku Monthly Notices for the Royal Astronomical Society w ciągu najbliższych miesięcy.
Źródło: University of Manchester