Chińska firma Landspace przeprowadziła pierwszy w historii kraju test próby odzyskania pierwszego członu orbitalnej rakiety wielokrotnego użytku. Choć próba lądowania zakończyła się spektakularną eksplozją, sam lot uznano za ważny sukces technologiczny i istotny krok naprzód dla komercyjnego sektora kosmicznego Chin.
Zhuque-3, nowa rakieta nośna firmy Landspace, jest konstrukcyjnie zbliżona do amerykańskiego Falcona 9 firmy SpaceX. Podobnie jak jej zachodni odpowiednik, posiada pierwszy stopień wielokrotnego użytku oraz jednorazowy drugi stopień. Do startu wykorzystuje dziewięć silników głównych. Kluczową różnicą jest jednak zastosowane paliwo — silniki Tianque-12A rakiety Zhuque-3 spalają ciekły metan i ciekły tlen, podczas gdy Falcon 9 używa mieszaniny ciekłego tlenu i nafty rakietowej (RP-1).
Pod względem osiągów Zhuque-3 również zbliża się do Falcona 9. Chińska rakieta została zaprojektowana do wynoszenia na niską orbitę okołoziemską (LEO) ładunków o masie do 18 300 kilogramów, natomiast Falcon 9 oferuje nieco wyższą nośność — około 22 800 kilogramów na tę samą orbitę.
Warto podkreślić, że Landspace zapisała się już wcześniej w historii astronautyki. W lipcu 2023 roku rakieta Zhuque-2 stała się pierwszą na świecie konstrukcją napędzaną metanem, która osiągnęła orbitę. Napęd metanowy odgrywa również kluczową rolę w rozwijanym przez SpaceX systemie Starship, którego zarówno pierwszy stopień Super Heavy, jak i drugi stopień wykorzystują silniki Raptor spalające metan.
Zhuque-3 to wysoka na 66 metrów rakieta wykonana ze stali nierdzewnej. Jej dziewiczy lot testowy odbył się we wtorek, 2 grudnia, z kosmodromu Jiuquan, położonego na pustyni Gobi w północnych Chinach. Podczas wznoszenia rakieta pracowała zgodnie z planem, a drugi stopień pomyślnie osiągnął zakładaną orbitę. Firma potwierdziła, że umieszczenie ładunku na orbicie spełniło wszystkie wymagania misji, co oznaczało pozytywną weryfikację kluczowych systemów dwustopniowej rakiety.
Problemy pojawiły się dopiero w fazie odzysku pierwszego stopnia. Po kontrolowanym wejściu w atmosferę booster rozpoczął manewr hamowania przed lądowaniem — tzw. landing burn, którego celem było zmniejszenie prędkości w celu pionowego przyziemienia w wyznaczonej strefie odzysku. W trakcie tego manewru doszło najprawdopodobniej do awarii co najmniej jednego silnika. Na kilka chwil przed uderzeniem w ziemię u podstawy rakiety pojawiły się płomienie, po czym doszło do ogromnej eksplozji.
Landspace poinformował, że podczas podejścia do lądowania doszło do anomalii, jednocześnie podkreślając, że nikt nie odniósł obrażeń. Firma wszczęła dochodzenie w celu ustalenia przyczyn usterki. Opublikowane później nagrania wideo pokazały, że mimo awarii pierwszy stopień spadł zaledwie kilka metrów od wyznaczonego punktu lądowania, co potwierdza wysoką precyzję systemów naprowadzania i kontroli lotu nawet w warunkach nieprawidłowego działania silników rakiety.
Pomimo zniszczenia boostera podczas lądowania, Landspace uznała cały test za udany. Według firmy zrealizowano główne cele techniczne misji, w tym weryfikację systemu odzysku, zdolności dławienia ciągu silników oraz technologii kontroli orientacji niezbędnych do kontrolowanego zejścia i lądowania. Była to tym samym pierwsza w pełni zintegrowana próba odzysku orbitalnego stopnia rakietowego w Chinach.
Rodzina rakiet Zhuque swoją nazwę zawdzięcza Purpurowemu Ptakowi z mitologii chińskiej — symbolowi ognia w taoistycznym systemie pięciu żywiołów. To trafne odniesienie do programu rakietowego, który w tym locie doświadczył zarówno ogromnego potencjału, jak i realnych zagrożeń związanych z technologią rakiet wielokrotnego użytku.
