Skip to content

PULS KOSMOSU

Kosarzycki o kosmosie

Menu
  • Układ Słoneczny
  • Astrofizyka
  • Kosmologia
  • Eksploracja kosmosu
  • Tech
  • Inne
Menu

Gdzie się podział amoniak na lodowych olbrzymach? Jest hipoteza

Posted on 20 września 2021 by Radek Kosarzycki

Planety zewnętrznej części Układu Słonecznego można podzielić na dwie kategorie: gazowe olbrzymy (Jowisz i Saturn) oraz lodowe olbrzymy (Uran i Neptun). Ta druga grupa ma pozornie mylącą nazwę. Wszak ani Uran, ani Neptun nie są wielkimi kulami lodu. Naukowcy nazywają je tak, ponieważ w przeciwieństwie do Jowisza i Saturna w ich atmosferach jest wiele złożonych wniosków takich jak chociażby metan czy amoniak. Problem w tym, że tego drugiego jakoś zaskakująco tam brakuje.

Obserwacje prowadzone w podczerwieni i w paśmie radiowym wyraźnie wskazują, że w atmosferach obu planet brakuje amoniaku, choć teoretycznie powinno go tam być więcej niż na Jowiszu czy Saturnie.

Proces powstawania amoniakowo-wodnych kul gradowych w atmosferze Jowisza.
Źródło: NASA/JPL-Caltech/SwRI/CNRS

Rozwikłanie tej zagadki przyszło jednak z zupełnie innej strony. Sonda Juno krążąca wokół Jowisza zebrała dane, które wskazują, że w atmosferze Jowisza znajduje się sporo amoniaku, ale jest on widoczny dopiero bardzo głęboko w atmosferze planety. Dlaczego?

W atmosferze planety tworzy się swego rodzaju grad, składający się z wody i amoniaku. W otoczeniu amoniaku kryształki wody mogą bowiem przechodzić w stan ciekły nawet przy temperaturze -90 stopni Celsjusza. Powstałe w ten sposób kule gradowe o masie nawet kilograma skutecznie transportują amoniak z wyższych do niższych warstw atmosfery, gdzie pozostaje on uwięziony pod postawą chmur.

W ramach przedstawionego podczas Europlanet Science Congress (EPSC) artykułu, naukowcy przekonują, że ten sam proces może zachodzić także na Uranie i Neptunie, przy czym na tych dwóch planetach, amoniak pod postacią gradu dociera w jeszcze głębsze warstwy atmosfery. W ten sposób, choć związek ten znajduje się na tej planecie, to pozostaje ukryty na tyle głęboko, że nie jest on widoczny dla obecnie wykorzystywanych teleskopów.

Nawigacja wpisu

← Usunął Plutona. Twierdzi, że znalazł inną dziewiątą planetę
Supermasywna czarna dziura a obumieranie galaktyk →

NAJNOWSZE

  • 10 maja 2025 by Radek Kosarzycki Wystarczy jedno potężne zderzenie, a planeta będzie dźwięczeć przez miliony lat
  • 9 maja 2025 by Radek Kosarzycki Planetoida wielkości stadionu zbliży się do Ziemi. Takie rzeczy nie zdarzają się codziennie
  • 9 maja 2025 by Radek Kosarzycki ESA dokonała przełomu w kosmicznych lotach w formacji. Co za precyzja!
  • 9 maja 2025 by Radek Kosarzycki NASA wycofuje się z planu prywatnego startu łazika księżycowego VIPER
  • 8 maja 2025 by Radek Kosarzycki Ani to galaktyka, ani gromada gwiazd. Naukowcy nie mogą się zdecydować

NEWSLETTER

PODCAST

© 2025 PULS KOSMOSU | Powered by Minimalist Blog WordPress Theme