To zdjęcie tylko z pozoru przedstawia zwykłą mgławicę. Astronomowie, którzy postanowili przyjrzeć się parze gwiazd znajdującej się w jej centrum, mocno się zdziwili, gdy okazało się, że jedna z gwiazd jest wyraźnie młodsza od drugiej i na dodatek jest gwiazdą silnie magnetyczną. Nowe dane z Europejskiego Obserwatorium Południowego (ESO) sugerują, że w tym nietypowym układzie początkowo znajdowały się trzy gwiazdy. Tak się jednak złożyło, że na pewnym etapie ewolucji tego układu podwójnego doszło do zderzenia dwóch gwiazd. W taki właśnie sposób powstał ten bardzo nietypowy układ podwójny.

Opisany w najnowszym artykule naukowym w periodyku Science układ gwiazd to oddalony od nas o około 3800 lat świetlnych układ HD 148937. Jak już wyżej wspomniałem, mamy tutaj do czynienia z dwiema gwiazdami otoczonymi przez rozległą mgławicę gazu i pyłu. Obiekt ten przyciągał uwagę naukowców od dawna, bowiem praktycznie nie zdarza się, że dwie masywne gwiazdy otoczone są tak rozległą mgławicą, a więc historia tego układu musiała być interesująca.

Z układami podwójnymi jest tak, że zazwyczaj składają się one z dwóch gwiazd, które powstały w tym samym czasie i z tego samego obłoku materii. Fakt, że tutaj mamy do czynienia z dwoma gwiazdami, z których jedna wydaje się znacznie młodsza od drugiej, sprawiał, że zrozumienie ich historii nie było takie proste. Oszacowana przez naukowców różnica wieku wynosi aż 1,5 miliona lat. Powstało zatem pytanie, czy gwiazdy te powstały w różnych miejscach, czy też jedna z nich została w jakiś sposób odmłodzona.

Co ciekawsze, mgławica otaczająca obie gwiazdy (NGC 6164) ma zaledwie 7500 lat i bogata jest w ogromne ilości azotu, węgla i tlenu. Problem w tym, że w takim układzie pierwiastki te powinny wciąż znajdować się głęboko we wnętrzu obu gwiazd, a nie w ich otoczeniu. Ten fakt jednak wskazał naukowcom kierunek. Skoro pierwiastki te wydostały się na zewnątrz, to musiało tu dojść do jakiegoś poważnego kataklizmu.

W celu rozwiązania zagadki naukowcy postanowili przeanalizować dane zbierane niemal przez dekadę za pomocą instrumentów zarejestrowanych na interferometrze VLTI na pustyni Atakama. Użyto także archiwalnych danych z instrumentu FEROS z Obserwatorium La Silla.

Naukowcy zakładają, że w układzie pierwotnie znajdowały się trzy gwiazdy. Dwie z nich znajdujące się wewnątrz układu musiały się ze sobą zderzyć i stworzyć nową gwiazdę magnetyczną, wyrzucając przy tym część materii, z której czasem uformowała się mgławica. W ten sposób powstał układ podwójny złożony z gwiazdy magnetycznej i gwiazdy, która pierwotnie była bardziej oddalona od dwóch pozostałych.

Scenariusz ten wyjaśnia także, dlaczego jedna z gwiazd układu jest magnetyczna, a druga nie.

Co ważne, układ ten może stanowić wskazówkę do wyjaśnienia zagadki pola magnetycznego masywnych gwiazd we wszechświecie. O ile pola magnetyczne powszechnie występują w otoczeniu małych gwiazd, takich jak np. Słońce, to już gwiazdy masywne nie powinny być w stanie podtrzymać tak silnych pól magnetycznych w ten sam sposób. Być może właśnie są to gwiazdy powstałe z dwóch różnych gwiazd. HD 148937 wskazuje, że takie gwiazdy istnieją.

Ekstremalnie Wielki Teleskop (ELT), należący do ESO i budowany obecnie na chilijskiej pustyni Atakama, umożliwi badaczom dokładniejsze ustalenie, co zaszło w systemie, a być może nawet pokaże więcej niespodzianek.