W miarę jak nasza cywilizacja staje się coraz bardziej zależna od technologii satelitarnej i łączności, zrozumienie wpływu Słońca na przestrzeń kosmiczną wokół Ziemi nabiera kluczowego znaczenia. Najnowsza misja NASA – PUNCH – dostarcza właśnie narzędzi, które mogą zrewolucjonizować sposób, w jaki obserwujemy i prognozujemy zjawiska pogody kosmicznej.
Wspieraj Puls Kosmosu na Patronite.pl
Misja PUNCH (Polarimeter to Unify the Corona and Heliosphere), opracowana przez Southwest Research Institute (SwRI), została wyniesiona na orbitę 11 marca 2025 roku i składa się z czterech niewielkich satelitów latających w formacji. Ich wspólnym celem jest obrazowanie korony słonecznej – zewnętrznej atmosfery Słońca – oraz śledzenie, jak emitowana przez Słońce materia przekształca się w wiatr słoneczny i przemieszcza się w przestrzeni międzyplanetarnej.
Już pierwsze dane z misji przynoszą spektakularne rezultaty. Niedawno opublikowane zdjęcia przedstawiają potężny wyrzut masy koronalnej (CME) – gigantyczną chmurę naładowanej plazmy – przemieszczającą się z dużą prędkością przez wewnętrzny Układ Słoneczny. Te pierwsze obserwacje stanowią nie tylko dowód poprawnego działania instrumentów, ale również zapowiedź zupełnie nowej jakości w monitorowaniu zjawisk słonecznych.
Unikalna konfiguracja satelitów pozwala im działać jak jeden wirtualny instrument obserwacyjny o średnicy ponad 12 800 km. Dzięki temu możliwe jest uzyskanie panoramicznych, trójwymiarowych obrazów przejścia korony słonecznej w wiatr słoneczny – procesu, który do tej pory jest słabo poznany.
Trzy z satelitów wyposażone są w szerokokątne kamery (Wide Field Imagers), zaprojektowane specjalnie do uchwycenia najbardziej subtelnych struktur w atmosferze słonecznej i wypływającym z niej wietrze słonecznym. Przesłane przez nie na Ziemię dane oferują bezprecedensową rozdzielczość i zakres widzenia, co pozwala naukowcom obserwować całe wyrzuty CME w sposób ciągły.
Czwarty satelita ma na swoim pokładzie koronograf – Narrow Field Imager – który umożliwia szczegółowe badanie wewnętrznej części korony słonecznej, eliminując intensywny blask samego Słońca. To właśnie to urządzenie zarejestrowało z bliska dramatyczną erupcję, która miała miejsce w czerwcu, ukazując skomplikowaną strukturę CME oraz otaczające je środowisko plazmowe.
Można zatem powiedzieć, że PUNCH oferuje nowy, kompletny obraz korony i wiatru słonecznego jako jednego, spójnego systemu. Tego rodzaju obserwacje są niezbędne do lepszego zrozumienia mechanizmów napędzających zjawiska takie jak rozbłyski słoneczne i wyrzuty masy koronalnej – zdarzenia, które mogą zakłócać działanie satelitów, systemów GPS, a nawet sieci energetycznych na powierzchni Ziemi.
W ciągu kilku najbliższych miesięcy, gdy formacja satelitów osiągnie pełną gotowość operacyjną, a naziemne systemy analizy danych zostaną zoptymalizowane, PUNCH zacznie dostarczać ciągłe, trójwymiarowe obrazy aktywności słonecznej. To kluczowy krok w kierunku bardziej precyzyjnego prognozowania pogody kosmicznej i ograniczania jej potencjalnych skutków dla technologii zarówno w kosmosie, jak i na Ziemi.