Puls Kosmosu coś ostatnio przykurzył się, przez co część newsów gdzieś zaczęła przeciekać mi przez palce. Postanowiłem zatem raz dziennie zarzucić was zestawieniem najważniejszych aktualności i linków, w które warto spojrzeć, jeżeli chcecie być na bieżąco z tym co się dzieje w kosmosie.

Jeżeli taka forma Wam przypadnie do gustu, to zostanie. 🙂

Ryugu już na Ziemi

Powyższe zdjęcie przedstawia przedstawiciela Japońskiej Agencji Kosmicznej, który niesie… kapsułę z próbkami z planetoidy Ryugu. Kapsuła wylądowała w sobotę na australijskim pustkowiu po trwającej sześć lat misji sondy Hayabusa2. Teraz próbki trafią do laboratoriów w Japonii, gdzie będą badane najprawdopodobniej przez długie lata.

Warto tutaj nadmienić, że powrót próbek z planetoidy w ogóle nie oznacza końca misji Hayabusa 2. Po wrzuceniu kapsuły w ziemską atmosferę sonda wykonała kilka manewrów, zmieniła trajektorię lotu i będzie teraz zmierzać w kierunku planetoidy 1998KY26. I bardzo dobrze. Podróż do planetoidy zajmie kolejne… 10 lat. 🙂 Ale w przestrzeni kosmicznej to nic nadzwyczajnego.

https://twitter.com/DLR_en/status/1333732980142043136/photo/1

SpaceX Mikołaj poleciał z prezentami na ISS

W niedzielę, w kierunku Międzynarodowej Stacji Kosmicznej wystartował nowy, większy statek transportowy Dragon. Na jego pokładzie znalazły się oczywiście prezenty świąteczne (oraz wiele innych rzeczy, takich jak, chociażby miliardy mikrobów, skruszone próbki planetoid, nowe urządzenia medyczne do przeprowadzania szybkich testów krwi u astronautów, czy 40 myszy laboratoryjnych, które posłużą do badania wpływu stanu nieważkości na strukturę kości oraz wzrok) dla nad wyraz bogatej ekipy znajdującej się teraz na pokładzie stacji.

Swoją drogą, jest to pierwszy raz kiedy na orbicie znajdują się jednocześnie dwie kapsuły Dragon. Dzisiejszy Dragon wróci na Ziemię za około miesiąc.

Chińskie próbki księżycowe wracają na Ziemię

Tymczasem chiński program kosmiczny stawia kolejne, coraz odważniejsze kroki. Księżycowa misja Chang’e-5 znajduje się w ostatniej, kluczowej fazie. W ciągu ostatnich kilku tygodni sonda wystartowała z Ziemi, doleciała do Księżyca, wypuściła w kierunku jego powierzchni lądownik, który zebrał próbki materii z powierzchni Księżyca, a następnie wrócił na orbitę. Po połączeniu się z orbiterem próbki zostały przełożone na pokład modułu powrotnego i wracają na Ziemię. Gdy za 10 dni skały z Księżyca wylądują w Mongolii Wewnętrznej, będą to pierwsze skały przywiezione z Księżyca na Ziemię od ponad 40 lat.

Sukces tej misji po raz kolejny wyraźnie wskaże, że Chiny już należą do czołówki potęg kosmicznych. Pytanie tylko, czy wkrótce nie wysuną się całkowicie na prowadzenie.

NASA rozważa budowę konstelacji satelitów na orbicie wokół Marsa

Podczas jednej z ostatnich prezentacji dla komitetów doradczych przedstawiciele NASA poinformowali, że rozważają, czy nie warto byłoby umieścić na orbicie wokół Marsa konstelacji kilku satelitów, które mogłyby służyć do przekazywania informacji z misji znajdujących się na powierzchni planety.

Według inżynierów można by było w ten sposób znacząco powiększyć ilość przesyłanych na Ziemię danych i zakończyć erę, w której to misje orbitalne służyły jednocześnie za przekaźniki danych między powierzchnią a Ziemią.

W najbliższych latach na Marsie znajdzie się wiele różnych łazików, lądowników, a i na orbicie pojawi się kilka nowych instrumentów. Zapewnienie im możliwości szybkiego przesyłania danych na Ziemię może wynieść jakość misji marsjańskich na zupełnie nowy poziom. Naukowcy zwracają tutaj szczególną uwagę na planowaną misję orbitera Mars Ice Planner, który za kilka lat poleci w kierunku Marsa, aby tworzyć mapy lodu wodnego pod powierzchnią planety. Inżynierowie zaznaczają, że misja ta będzie generowała ogromne ilości danych, przez co obecność dodatkowych satelitów przekaźnikowych znacząco ułatwiłaby przesyłanie danych na bieżąco na Ziemię.

Jedna z propozycji przedstawionych podczas prezentacji mówiła o trzech satelitach znajdujących się na orbitach równikowych na wysokości 6000 km nad powierzchnią Marsa.