Już wkrótce, już za kilka tygodni na pustynię w Utah spadnie z nieba coś ciekawego. Po raz pierwszy w historii amerykańskiego programu kosmicznego, na Ziemię trafią próbki gruntu pobrane z planetoidy. Służby już kończą przygotowania do tego wydarzenia.

Pod koniec sierpnia, na poligon znajdujący się na obrzeżach Salt Lake City w stanie Utah z samolotu została zrzucona atrapa kapsuły z próbkami gruntu z sondy kosmicznej OSIRIS-REx (Origins, Spectral Interpretation, Resource Identification, and Security–Regolith Explorer). To był jeden z ostatnich testów prowadzonych w ramach przygotowań do podjęcia prawdziwej kapsuły, która zostanie wrzucona w ziemską atmosferę przez sondę OSIRIS-REx już 24 września. Naukowcy tego dnia otrzymają do badania niezwykle cenny materiał pobrany z planetoidy Bennu jakieś trzy lata temu. Naukowcy są świadomi, że od prawidłowego wejścia w atmosferę, lądowania i następnie transportu do sterylnego laboratorium zależy jakość próbek, które w najbliższych latach mogą rzucić nowe światło na proces powstawania naszego układu planetarnego, a być może także na to, w jaki sposób powstało życie na Ziemi.

Kampania przygotowań do tego wydarzenia trwa już od początku roku. W pierwszej połowie roku prowadzono testy procedur podjęcia kapsuły z miejsca lądowania i przygotowywania próbek do badań. Dzięki temu badacze są już przekonani, że są gotowi na przylot kosmicznego gościa.

Na pokładzie kapsuły znajduje się około 250 g materiału skalnego pobranego z powierzchni planetoidy Bennu w 2020 roku. Ta niepozornych rozmiarów próbka zapewni badaczom materiał na kilka dobrych lat badania historii Układu Słonecznego i materii organicznej na Ziemi.

Według planów próbka wpadnie w ziemską atmosferę o 16:42 polskiego czasu, poruszając się z prędkością 44 500 km/h. Wlot w atmosferę, lądowanie i podjęcie próbki będzie transmitowane na stronie NASA. Lądowanie zakończy trwającą od siedmiu lat misję OSIRIS-REx. Próbka po podjęciu zostanie przetransportowana do tymczasowego pomieszczenia sterylnego na poligonie, gdzie przejdzie wstępną obróbkę i zostanie przygotowana do transportu samolotem do Centrum Kosmicznego Johnson Space Center w Houston, gdzie zostanie dokładnie zbadana i podzielona na próbki, które zostaną następnie wysłane do laboratoriów na całym świecie.